Kochanie przepisane na czysto
„A gdzie Rysiek? Nie przyszedł?”. Roman nie mówi ani słowa, tylko ze smutkiem opuszcza głowę. Do niej powoli dociera straszna nowina. Milczy. Po twarzy płyną łzy. Brat ściska ją za ramiona: „Nie płacz, Halinka, nie można…”. Na to ona z gardłem ściśniętym żale...