Rodzina Ulmów
fot. M. Szpytma / IPN

Na obrazie beatyfikacyjnym siódme dziecko Ulmów nie będzie miało widocznej twarzy. Nikt jej nigdy nie poznał, nie oglądał. A przecież znamy jej rysy. To Jego rysy. Rysy Tego, za którego – nic o tym nie wiedząc – oddało życie.

10 września w Markowej odbędzie się beatyfikacja rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci: Stanisławy (8 lat), Barbary (6 lat), Władysława (5 lat), Franciszka (4 lata), Antoniego (3 lata), Marii (1 rok) oraz bezimiennego, jeszcze nienarodzonego dziecka o nieznanej płci. Wszyscy zostali zamordowani 24 marca 1944 roku przez niemieckich żandarmów za ukrywanie Żydów. Niezwykłość tej beatyfikacji polega na tym, że do grona błogosławionych męczenników zostanie włączona cała rodzina, w tym dziecko, które jeszcze nie przyszło na świat. Czym sobie na to zasłużyło? – można by zapytać. Ale tak postawione pytanie w odniesieniu do dziecka, które niczym jeszcze na niebo zasłużyć sobie nie mogło, radykalnie kwestionuje nasze myślenie o świętości. Świętość jest z Boga, nie z nas.

Niepraktyczna świętość

Zwierzał mi się ostatnio pewien człowiek, że będzie miał problem z modlitwą do tego błogosławionego nienarodzonego dziecka, które zostanie wpisane już niedługo w kalendarz liturgiczny wraz z całą rodziną pod datą 7 lipca. Rozumie, że rodzice, że dzieci, ale płód? Jak się do niego modlić? Po pierwsze, święci nie są wcale przede wszystkim po to, aby się do nich modlić. Nie po to się ludzi beatyfikuje, a potem kanonizuje. Przynajmniej nie przede wszystkim. Jak pisał, powołując się na Karla Rahnera, ks. Bogusław Nadolski, „Kult świętych nie jest jakąś swoistego rodzaju instytucją pośredniczenia, »biurem pośrednictwa«, »ciągiem instancji«”1. Pomnożenie liczby orędowników nie jest samo w sobie celem żadnej beatyfikacji czy kanonizacji, także tej.

Warto raz jeszcze przyjrzeć się teologii świętości zawartej w prefacjach mszalnych. One doskonale pokazują kolejność funkcji, jakie święci spełniają w Kościele. I tak w prefacji o świętych wyznajemy: „W ich życiu ukazujesz nam wzór postępowania, przez ich wstawiennictwo udzielasz nam pomocy, a we wspólnocie z nimi dajesz nam obiecane dziedzictwo”. W prefacji o pasterzach Kościół raz jeszcze uświadamia sobie, czemu „służy” święty: „Jego przykład umacnia nas w dobrym życiu, jego słowa nas pouczają, a jego wstawiennictwo wyprasza nam Twoją opiekę”. A w prefacji o męczenniku liturgia nam przypomina, co jest w świętym najistotniejsze: „Ty w męczeństwie świętego N. ukazałeś cuda swojej łaski”. Raz jeszcze komentarz Nadolskiego: „Bóg stworzył świat dla wypełnienia g

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Siódme dziecko Ulmów
ks. Andrzej Draguła

urodzony 5 stycznia 1966 r. w Lubsku – prezbiter diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, doktor habilitowany teologii, profesor na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, kierownik Katedry Teologii Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych US, członek Komitetu Nauk...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze