Właśnie wróciłem ze szpitala. Znalazłem się tam dzięki nieustępliwej zapobiegliwości pani doktor z dzielnicowej przychodni oraz jej nie mniej zdecydowanej pielęgniarki. Odwiedziłem je, żeby w końcu poprosić o skierowanie na badania, bo od mojego przyjazdu do Petersburga nie mogłem na to znaleźć czasu. Uprzejme panie, które ze względu na ich wygląd i poczucie humoru obsadziłbym bez wahania w Wesołych kumoszkach z Windsoru, najpierw zmierzyły mi ciśnienie. Po chwili osłupienia pierwsza z nich powiedziała: Noo, drogi Pawle Adamie (Rosjanie, patrząc na moje dane paszportowe, często używają mojego drugiego imienia w miejsce nieistniejącego patronimu, czyli, jak tu mówią, otczestwa), do domu to my was nie wypuścimy – przecież nie można żyć z tak wysokim ciśnieniem! Próbowałem nieśmiało oponować, że muszę się zastanowić, że przecież nie jestem przygotowany na pobyt w szpitalu itp. – na nic. Nie minęło dziesięć minut, a do gabinetu wkroczyła ekipa pogotowia. Seria szybkich, bardzo profesjonalnych badań i już jechałem karetką do najbliższego szpitala, który okazał się bardzo przyzwoity: czysty, dobrze zorganizowany, z sympatyczną i kompetentną ekipą lekarsko-pielęgniarską. Jedzenie zupełnie znośne, jedynym mankamentem był niedosta
Zostało Ci jeszcze 75% artykułu
Szpitalne zamglenie
-
Rozmowa w drodze
Uwolnić Biblię z więzienia
Tradycja i egzegeza umieściły Biblię w innym miejscu, niż ona jest w istocie. Zrobiono z niej dowód zamiast inspiracji, odwrócono porządek. Kościół używa jej jako argumentu na swoją naukę, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie. Ona jest źródłem tej nauki. To z...
-
Felietony | Śląska prowincja
Roztomaicie może być
Dzisiejszy tytuł to chyba głównie moje egzystencjalne westchnienie wobec serii zmian, z którymi się mierzę w ostatnich tygodniach. Przestałem być proboszczem, nie jestem już odpowiedzialny za formację diakonów stałych, i wyszedłem z zarządu Fundacji Świętego ...
-
Rozważni, romantyczni, ostrożni
Miłość ci wszystko wyznaczy
Najważniejsze w miłości jest to, że chcę kogoś uszczęśliwić, chcę z nim być, wspólnie coś robić, działać, dogadywać się, a jeśli trzeba – iść na pewne ustępstwa. Rozmawiają psycholog społeczny prof. Katarzyna Popiołek i Dorota Ronge-Juszczyk Jed...
-
Rozważni, romantyczni, ostrożni
Jak pięknie pani wygląda
Obyczajowość, w której sam byłem wychowany, przechodzi do historii. Młodzi ludzie nie przestali rzecz jasna marzyć o trwałym związku; porzucili jednak formy, które miały go jakoby gwarantować. Może to nas martwić, ale nie powinno dziwić, zważywszy na liczbę r...
-
Rozważni, romantyczni, ostrożni
Kochanie przepisane na czysto
„A gdzie Rysiek? Nie przyszedł?”. Roman nie mówi ani słowa, tylko ze smutkiem opuszcza głowę. Do niej powoli dociera straszna nowina. Milczy. Po twarzy płyną łzy. Brat ściska ją za ramiona: „Nie płacz, Halinka, nie można…”. Na to ona z gardłem ściśniętym żale...
-
Felietony | Ziółka na serce
Amore mio
Kiedy w marcu 2014 roku żegnaliśmy się definitywnie, to oczywiście były wspomnienia, „że było tak przepięknie”, i były załzawione oczy, „bo już nigdy więcej”, ale nie było żadnych pretensji, żadnego żalu, żadnej złości i żadnych „dlaczego”. Była wdzięczność. ...
-
Wstępniak
Drodzy Czytelnicy,
niedawna katastrofa z udziałem pasażerów łodzi podwodnej, którzy zapragnęli zobaczyć wrak Titanica, przypomniała siłą rzeczy wielką filmową parę z filmu Jamesa Camerona sprzed przeszło dwudziestu pięciu lat. Rose i Jack w interpretacji Kate Winslet i Leonarda...
-
Pod jednym niebem
Kultura wykluczenia
Grupka chłopaków wracała z meczu, jak to nastolatki – szli na skróty, wleźli na jakąś budowę i ktoś zadzwonił na policję, że niby chcą na tej budowie kraść. Przyjechała policja, a te dzieciaki boją się policji. Zaczęli uciekać i trzech z nich schowało się w w...
-
Felietony | Znaki szczególne
Wracam do siebie
Porzuciłam samochód. Nie, żeby od razu się z nim całkiem rozwodzić, ale mijam go co dzień, wędrując na przystanek tramwajowy z odnalezioną na nowo lekkością. I bez żalu. Kurzy się trochę, lecą na niego wyschłe liście albo strugi deszczu, psy obsikują mu koła,...
-
Dorośli w Kościele
Biedak zawołał i Pan go wysłuchał
Internet i aplikacje wciąż mają niewykorzystany potencjał przekazu i praktykowania wiary. Być może zamiast zwyczajowego prezentu w rodzaju Biblii na uroczystość komunijną, warto pokazać dziecku odpowiednią aplikację? Szansa, że z niej skorzysta, jest z pewnoś...
-
Dorośli w Kościele
Głos z kościelnej ławki
Dojrzała wiara dorosłego człowieka pomaga mu się odnaleźć w świecie jako wierzącemu. Skonfrontować się z dylematami i wyzwaniami czasu. Im bardziej jest dojrzała, tym odważniej człowiek je uznaje i stawia czoła wątpliwościom. Także tym, które się rodzą w konf...
-
Felietony | Koniec świata
Mojżesz a sprawa ukraińska
Poprosiłam przełożonych o rok odpoczynku. Najlepiej w dużym klasztorze, gdzie panuje spokój i można się łatwo wtopić w tłum, bez dzieci i młodzieży, i jakichkolwiek odpowiedzialnych obowiązków, ewentualnie jakiś korytarz do posprzątania raz w tygodniu. Za to ...
-
Beatyfikacja
Siódme dziecko Ulmów
Na obrazie beatyfikacyjnym siódme dziecko Ulmów nie będzie miało widocznej twarzy. Nikt jej nigdy nie poznał, nie oglądał. A przecież znamy jej rysy. To Jego rysy. Rysy Tego, za którego – nic o tym nie wiedząc – oddało życie. 10 września w Markowej odb...
-
Felietony | Tam i z powrotem
Świat mlecznych zębów
„Umówiłem się z kolegą, bo kolega jest od tego”. I, jak w piosence Macieja Maleńczuka, zamówiliśmy „zestaw win”, tyle że ciąg dalszy nie był już wesoły. Kolega miał potrzebę zwierzeń. Pojechał na wakacje z żoną i trzyletnim wnuczkiem Piotrusiem. Jak zwykle...
-
Mój rok z Teresą
Nie umieram, wchodzę w życie
„Gdyby nie miała wiary, nie wahałaby się ani przez moment, by zadać sobie śmierć” – napisała o Teresie jej siostra Agnieszka. Teresa z Lisieux na początku września 1896 roku odprawia w karmelu swoje rekolekcje. Ma świadomość, że mogą to być jej ostatni...
-
Felietony | Myśli na spacerze
Jesień idzie…
Wrześniowy spacer wypada zacząć od wrzosów, bo przecież to właśnie te kwiaty dały wrześniowi jego nazwę. A jeśli wrzosy – to wrzosowy miód z jego charakterystycznym ciemnym kolorem i nutą goryczki. Jakby nas natura chciała przestrzec, że wprawdzie jeszcze jes...
-
Orientacje
Materiał ludzki
Nasze ciało wystawiane jest na sztych chorobie i śmierci. Medycy załączają do niego długą instrukcję obsługi, apteki niekończącą się listę suplementów, babcie i mamy wianuszek dobrych rad. A przecież, kiedy spada na nas ból, zawsze jest to ostrze wciśnięte zd...
-
Orientacje
Miłość i dojrzałość w czasach Kłopotów
Ta historia mogła się zdarzyć naprawdę i to niecałe pięćdziesiąt lat temu. Nie ma w niej jeszcze telefonów komórkowych, jest za to mnóstwo papierowych gazet, kobiety i dzieci chwilami wciąż traktuje się jak przedmioty, a świat, który poznajemy, wydaje się odl...
-
Ogłoszenie własne wydawcy | Orientacje
Jest nadzieja
Młodzi ludzie coraz częściej odwracają się od Kościoła. I to jest fakt. Dlaczego? Wśród przyczyn zebranych przez autora i opublikowanych w książce Powrót. Co robić, gdy dzieci odchodzą z Kościoła znalazły się między innymi: niezaspokojone potrzeby duchowe, ut...
-
Dominikanie na niedziele
Z odrobiną szaleństwa
Jr 20,7–9 / Ps 63 / Rz 12,1–2 / Mt 16,21–27 [3 września 2023 / XXII niedziela zwykła] Dla każdego, kto nie wierzy w Chrystusa, Ewangelia może brzmieć jak opowieść o szalonym mitomanie. Uroczym, niemniej jednak szalonym. Bo, gdybyśmy nie uwierzyli Je...
-
Dominikanie na niedziele
Dług miłości
Ez 33, 7–9 / Ps 95 / Rz 13, 8–10 / Mt 18,15–20 [10 września 2023 / XXIII niedziela zwykła] Kiedyś podczas wakacji szliśmy z moim kolegą, doświadczonym taternikiem z Zamarłej Turni w kierunku Murowańca. Za naszymi plecami niebo było sine, ale to sinością...
-
Dominikanie na niedziele
Serce rozumne
Syr 27,30–28,7 / Ps 103 / Rz 14,7–9 / Mt 18,21–35 [17 września 2023 / XXIV niedziela zwykła] Aby nie było wątpliwości, czy chodzi dokładnie o siedemdziesiąt siedem razy i ani razu więcej czy mniej, Jezus dodaje, że ostatecznie należy przebaczyć z se...
-
Dominikanie na niedziele
Weź, co twoje
Iz 55,6–9 / Ps 145 / Flp 1,20c–24.27a / Mt 20,1–16a [24 września 2023 / XXV niedziela zwykła] Dzisiejsza przypowieść jest nam dobrze znana. Dotyka ona naszego najbardziej ludzkiego pojęcia sprawiedliwości – skoro pracowałem ciężko przez cały dzień, to p...
-
-
-
-
Oceń