płot pomalowany w ukraińskie barwy narodowe
fot. Tina Hartung / Unsplash

Poprosiłam przełożonych o rok odpoczynku. Najlepiej w dużym klasztorze, gdzie panuje spokój i można się łatwo wtopić w tłum, bez dzieci i młodzieży, i jakichkolwiek odpowiedzialnych obowiązków, ewentualnie jakiś korytarz do posprzątania raz w tygodniu. Za to dużo czasu na pisanie.

Długo czekałam na odpowiedź. Prawdę mówiąc, już byłam zmęczona niepewnością i ustawicznym tłumaczeniem znajomym: „Nie wiem jeszcze. Jak tylko będę wiedziała, dam znać”. Wreszcie się dowiedziałam:
– Pojedziesz na rok do Żółkwi.

Co takiego?! Ani to duża placówka (cztery siostry, ja będę piąta), ani wolna od pracy z dziećmi i młodzieżą (siostry prowadzą tam sobotnią szkołę języka polskiego). W dodatku wszystko można powiedzieć o tym miejscu, ale na pewno nie to, że panuje tam spokój, ponieważ znajduje się na Ukrainie. Wprawdzie blisko polskiej granicy, gdzie jest bezpiecznie, jednak z ciągle napływającymi falami uchodźców, którym siostry pomagają, niespodziankami w postaci alarmów i wyłączaniem prądu na kilkanaście godzin oraz z moją kompletną nieznajomością kultury i języka. Co prawda uczyłam się rosyjskiego w podstawówce, ale to było trzydzieści lat temu i lepiej go tam nie używać, a po ukraińsku nie umiem ani słowa…

Dodajmy, że moje skojarzenia z Ukrainą ograniczają się do wyidealizowanych Sienkiewiczowsk


Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Mojżesz a sprawa ukraińska
Benedykta Karolina Baumann OP

ur. 28 maja 1976 r. – dominikanka, polonistka, instruktorka teatralna, katechetka. Benedykta Karolina Baumann OP kocha literaturę, teatr i dobre kino. Wszędzie, gdzie się pojawia, zaraża ludzi teatrem, prowadząc zespoły te...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze