Szczelina w masywie skalnym
fot. Davide Bodini / Unsplash

„Gdyby nie miała wiary, nie wahałaby się ani przez moment, by zadać sobie śmierć” – napisała o Teresie jej siostra Agnieszka.

Teresa z Lisieux na początku września 1896 roku odprawia w karmelu swoje rekolekcje. Ma świadomość, że mogą to być jej ostatnie rekolekcje w związku z początkiem choroby i wewnętrznym przekonaniem (całkowicie oddanym woli Bożej), że umrze młodo. W czasie rekolekcji, w szóstą rocznicę ślubów zakonnych, 8 września, pisze spontanicznie list do Jezusa. Parę dni później jej najstarsza siostra i matka chrzestna Maria, w zakonie s. Maria od Najświętszego Serca, prosi, by Teresa, która jest tak blisko Boga i ma dostęp do wszystkich Jego tajemnic, zechciała się tym podzielić. Teresa ofiarowała jej wtedy swój list do Jezusa i dzięki temu mamy niezwykły fragment Rękopisów autobiograficznych zwany Rękopisem B. Ze względu na jego głębię i urok bywa nazywany również „wrześniowym poematem”.

To spojrzenie Marii na Teresę, w której widzi kogoś szczególnie obdarowanego, ma zaskakujący odzew w stanie duszy Teresy: „Nie myśl, że opływam w pociechy, o nie! Moją pociechą jest właśnie to, że na ziemi ich nie mam”. Czasem, trwając na modlitwie w ciszy i oschłości, otrzymuje słowo, które ją wspiera w miłości, jak choćby słowa św. Małgorzaty Marii Alacoque: „Chcę, byś czytała w księdze życia, która zawiera wiedzę Miłości”. A wiedza ta to przede wszystkim świadomość, że „Jezus nie domaga się wielkich czynów, lecz jedynie tego, by zdać się na Niego i być wdzięcznym”. Kończąc wprowadzenie dla Marii w liście do Jezusa, autorka usprawiedliwia się z nieporadnego stylu oraz niebezpieczeństwa odczytania tych zapisków jako przesady.

Szaleństwo miłości

List rozpoczyna się od słów: „Jezu, Ukochany mój! Któż wypowie, z jaką czułością, z jaką łagodnością prowadzisz mą małą duszę! Jak sprawiasz, by pośród najciemniejszej nawet burzy zajaśniał promyk Twojej łaski!… Jezu, burza grzmiała we mnie potężnie, począwszy od pięknego święta Twego Zwycięstwa, od promiennego święta Wielkiej Nocy”. Wspomniane Święta Wielkanocne to początek ciemności i próby wiary trwające od kwietnia 1896 roku aż do śmierci Teresy. Pełne światła święta Zmartwychwstania wprowadziły ją w ciemność wiary i cierpienia, w których inni zobaczyli jedność z cierpieniem Je

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Nie umieram, wchodzę w życie
Krzysztof Popławski OP

urodzony 5 października 1964 r. w Ostródzie – dominikanin, rekolekcjonista, spowiednik, misjonarz na Tajwanie i w Chinach, dwukrotny prowincjał polskich dominikanów (2006-2014), socjusz generała zakonu ds. Europy Wschodniej i Środkowej (2014-2020). Mieszka w Rzymie....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze