Którędy?
Pytanie jest krótkie, ale dość dramatyczne, bo czasy niepewne, zagubić się łatwo, a drogę odnaleźć trudno. I jeszcze nie za bardzo jest kogo pytać. Coraz mniej bowiem tych, którym ufamy – z biskupami i papieżem włącznie – i których odpowiedzi jesteśmy gotowi ...