Popękany odlew głowy
fot. Resource database / Unsplash

Hi 7,1–4.6–7 / Ps 147 / 1 Kor 9,16–19.22–23 / Mk 1,29–39

[4 lutego 2024 / V niedziela zwykła]

W Gdańsku związałem się ze środowiskiem Hospicjum Pomorze Dzieciom. I choć dość krótko towarzyszyłem pacjentom i zespołowi, był to dla mnie niezwykle ważny czas.

Rozmowy z ludźmi w żałobie, opłakującymi straty, czy towarzyszenie rodzicom, którzy boleją po śmierci dziecka, nie pozwala na dystans i każe samemu zmierzyć się z najtrudniejszymi pytaniami. Jaki jest sens ludzkiego życia? Dlaczego cierpią niewinni? Czy Bóg rzeczywiście się nami interesuje i czy potrafi uwolnić nas od zła?

Dzięki Hospicjum inaczej dziś czytam Księgę Hioba. Żal i pytania bohatera są wpisane w ludzki los, a biblijna opowieść jest bliska naszym zmaganiom. Hiob uczy wrażliwości i zadawania pytań, wadzenia się z Bogiem.

Jaki jest Bóg, w którego wierzymy? Może trzeba być szczególnie blisko Niego, aby tak jak w domu Piotra dokonał się u mnie cud uzdrowienia? Być może źle się modlę, skoro od lat moi bliscy zmagają się z chorobą? A może Jezus nie chce uzdrowić wszystkich? W dodatku św. Marek, zaraz po odnotowaniu, że wszyscy chorzy i opętani byli przyniesieni do Jezusa, podaje, że uzdrowionych zostało (jedynie!) wielu. Dlaczego nie wszyscy, tylko wielu? Czy to zabieg narracyjny? A może drobny, a jakże życiowy szczegół? Nie wszyscy zostali uzdrowieni!

W dodatku dlaczego Jezus się chowa? Może ucieka przed kolejnymi prośbami o interwencję? Nawet Piotr z innymi apostołami muszą poświęcić trochę czasu, żeby odnaleźć Pana ukrytego w ciemności, na pustyni: Wszyscy Cię szukają! Czy to nie brzmi jak pretensja? Próba zatrzymania Boga, aby był przy mnie zawsze wtedy, kiedy potrzebuję Jego interwencji? Jezus idzie dalej. Nie pozwala się zatrzymać. Piotr sam będzie musiał przejść przez hiobowe lekcje, aby zrozumieć, że Jezus nie tyle przynosi lekarstwo na cierpienia w tym życiu, ile jest Tym, który prowadzi nas tam, gdzie cierpienie i śmierć nie mają już wstępu.

Hiob wie, że Ten, w którego wierzymy, rzeczywiście leczy złamanych na duchu, bo wziął na siebie nasze słabości i dźwigał nasze choroby. W Jezusie odkrywamy, że Bóg stał się udręczony ludzką egzystencją, aby człowiek mógł doświadczyć Bożego życia na wieki.

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2024, nr 02. Kup cały numer.

Wyczyść
Uzdrowienie nie dla wszystkich?!
Paweł Koniarek OP

urodzony w 1985 r. w Bytomiu – dominikanin, duszpasterz katowickiego duszpasterstwa akademickiego „Gniazdo”, był prowincjalnym koordynatorem duszpasterstwa młodzieży. Wcześniej mieszkał w Gdańsku, gdzie był duszpasterzem d...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze