Roman Bielecki OP
fot. Adam Ciereszko

wszyscy się zgodzimy, że szczerość jest wartością pożądaną w naszych codziennych relacjach. Nie tylko tych domowych, ale także tych zawodowych i społecznych. Cenimy sobie osoby obdarzone tą cechą, zakładając, że wraz ze szczerością idą w parze uczciwość, prawdomówność, czyste intencje. Dość łatwo przychodzi nam je wyprowadzić z przesłania Ewangelii, odwołując się chociażby do fragmentu Kazania na górze, w którym Pan Jezus poucza uczniów: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.

Tu jednak zaczynają się schody. Bo co wtedy, gdy nie mówimy komuś całej prawdy, przemilczając nieistotne w naszej ocenie szczegóły danego wydarzenia, albo – jak w przypadku poważnej choroby – uznając za nadrzędne dobro chorego, nie informujemy go o realnym stanie jego zdrowia? Dodajmy do tego nieoczywiste w kontekście całości przesłania Ewangelii wypowiedzi Pana Jezusa o byciu roztropnym jak wąż, a nieskazitelnym jak gołąb (por. Mt 10,16), pochwałę pod adresem nieuczciwego rządcy, który bojąc się konsekwencji własnych zachowań, zdecydował się na oszustwo i usłyszał, że „synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości” (por. Łk 16,8). W efekcie otrzymujemy gotowy przepis na problem moralny obarczony sankcją grzechu kłamstwa.

Dlatego pytamy w tym numerze miesięcznika, czy szczerość ma granice, czy rzeczywiście zależy od sytuacji i czy takie podejście nie jest relatywizacją prawdy.

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2024, nr 02. Kup cały numer.

Wyczyść
Drodzy Czytelnicy,
Roman Bielecki OP

urodzony w 1977 r. – dominikanin, absolwent prawa KUL i teologii PAT, kaznodzieja i rekolekcjonista, od 2010 redaktor naczelny miesięcznika „W drodze”, były Prowincjalny Promotor Środków Społecznego Przekazu (2018-2022), autor wielu wywiadów, recenzji filmowych i literackich...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze