Nie muszę być Jasiem Fasolą
Z przyczyn rodzinnych wróciłam z Żółkwi do naszego klasztoru w Krakowie. Sytuację, w jakiej się aktualnie znajduję, nazwałabym przerwą w życiorysie. Odbija się to trochę na kolorystyce i temperaturze mojej twórczości i na facebookowych postach, nigdy jednak w...