Ludzie jadący kolejką linową
fot. Cody Hiscox / Unsplash

Szczęście jest wtedy, kiedy dążysz

Po to właśnie ludzkość tworzy rytuały, żeby celebrować szczęście. Dlatego w kalendarzu, w zakładach pracy, w redakcjach, w rodzinach mamy święta, rocznice, niedziele. Żebyśmy nie przeoczyli szczęścia.

Rozmawiają filozof i biznesmen Dariusz Duma i Katarzyna Kolska

Pozwolę sobie zacząć naszą rozmowę od bardzo osobistego pytania: Czy pan jest szczęśliwym człowiekiem?

(cisza) Tak, choć mam z tą odpowiedzią pewien kłopot. Po pierwsze, nie zawsze to, że jestem szczęśliwy, oznacza, że jestem wesoły, że jest mi lekko, że nie mam jakiegoś deficytu, zmartwienia, troski. W tym sensie moje poczucie szczęścia nie zawsze jest szczęśliwe.

Po drugie, kiedy mówię, że jestem szczęśliwy, wiem, jak reagują na to ludzie, jak to czytają lub jak to słyszą – obie reakcje są dla mnie trudne. Pierwsza to oczywiście zazdrość, więc po co ją prowokować. Ale druga, chyba głębsza, to rodzaj niedowierzania, które wynika z założenia: No przecież szczęście jest niemożliwe. Jeśli ktoś gada, że jest szczęśliwy, to najprawdopodobniej zaraz przedstawi siedem filarów szczęścia albo pięć technik szczęśliwości i będzie nas nauczał, będzie nam to sprzedawał i będzie szczęśliwy, kasując za to pieniądze. Dlatego ja, jeśli mam czas, a rozumiem, że w tej rozmowie mamy czas, od razu zastrzegam, że moje szczęście jest – tak mi się wydaje – prawdziwe, a przez to trudne.

Ale pana starszy kolega filozof Władysław Tatarkiewicz mówił, że szczęście to ideał niemożliwy do osiągnięcia.

To prawda, ale powiedziałby, że tak samo jest z innymi ideałami: Tak jak nie ma idealnej miłości, jak nie ma idealnej prawdy, jak nie ma idealnego dobra, tak nie ma idealnego szczęścia. Wydaje mi się, że te inne nieidealności jakoś łatwiej nam zaakceptować, a to, że nie ma idealnego szczęścia, wielu z nas albo zniechęca, albo wprawia w owo niedowierzanie. Oczywiście nie ma idealnego szczęścia, ale to nie znaczy, że nie przeczuwamy, czym ono jest. To nie znaczy, że do niego nie zmierzamy. I chyba już teraz powiem, że wcale nie ma obowiązku być szczęśliwym.

To na pewno. A czy pan, mówiąc, że jest szczęśliwym człowiekiem, deklaruje to jako filozof czy jako biznesmen?

Przede wszystkim jako człowiek. Bo i filozof, i biznesmen, i wykładowca, i konsultant, i inwestor, i tak dalej – to są tylko składowe mnie jako człowieka, role, wcale przecież nie najważniejsze. I może dlatego to moje szczęście się broni, bo w żadnej z nich nie oczekuję od siebie ideału czy perfekcji. No i pojawia się pytanie, czy do mojego szczęścia potrzeba tak zwanego sukcesu w tych wszystkich rolach? Bo przecież szczęście to nie sukces. A często sukces to nie szczęście – zarówno pisane z przerwą, jak i razem.

Jutro przypadają moje imieniny, pewnie ci, którzy będą mi składali życzenia, oprócz zdrowia, pomyślności i sukcesów zawodowych będą mi życzyli szczęścia. Jak powinnam sobie te ich życzenia zdefiniować?

Hm… W języku angielskim są dwa słowa: luc

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2024, nr 03, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Szczęście jest wtedy, kiedy dążysz
Dariusz Duma

urodzony w 1968 r. – filozof, przedsiębiorca, trener, coach, doradca, prezes Chiltern Consultancy International Polska, pionier i autorytet konsultingu biznesowego w Polsce. Dariusz Duma popularyzuje wiedzę, kompetencje i...

Szczęście jest wtedy, kiedy dążysz
Katarzyna Kolska

dziennikarka, redaktorka, od trzydziestu lat związana z mediami. Do Wydawnictwa W drodze trafiła w 2008 roku, jest zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika „W drodze”. Katarzyna Kolska napisała dziesiątki reportaży i te...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze