Obraz "W drodze do Emaus" Janet Brook-Gerloff
fot. Archiwum redakcji

Dz 10,34a–37.43 / Ps 118 / Kol 3,1–4 / Łk 24,13–35

[31 marca 2024 / Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego]

Indywidualnie, ale też jako wspólnota Kościoła często jesteśmy w drodze do Emaus. Spodziewaliśmy się, że Bóg da nam wszystko, co potrzeba i o co prosimy, tymczasem wcale tak nie jest. Dobrze, że usłyszymy słowa: „O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia”. Trzeba się zgodzić, że Bóg nigdy nie będzie na naszą miarę, na miarę naszych oczekiwań i pragnień.

„Bóg jest tak wielki że jest i Go nie ma / tak wszechmogący że potrafi nie być / wciąż nieobecność Jego też się zdarza // Nieobecny jest / bo więcej boli” (ks. Jan Twardowski). To poetycki zapis doświadczenia uczniów z Emaus i naszego: „jest i Go nie ma”. Jezus dał się rozpoznać przy łamaniu chleba i zniknął, ale dał siłę i łaskę, by uczniowie wrócili do Jerozolimy i zaświadczyli, że On żyje. W tym kryje się także tajemnica zmartwychwstania i tego, co z nami. Codzienny gest i całkowicie niecodzienna sytuacja. Jak w każdej Eucharystii: codzienność i radykalne przekroczenie wszystkiego, co możemy sobie wyobrazić. W niej jest Jezus, chociaż Go nie widzimy, ale w niej daje siłę i łaskę.

Eucharystia-miłość bierze się z wiary w zmartwychwstanie, z której rodzi się nadzieja. To nie jest udawanie, że nic się nie dzieje, bo przecież mamy wiele biedy w sobie, wokół siebie. Biedy przede wszystkim z braku kochania, z braku wiary i nadziei. Brak nadziei jest wyrażony także przez uciekanie, nierozmawianie, powiedzenie sobie, że już nic się nie wydarzy. Nadzieja nie jest uczuciem, jest przede wszystkim uporem życia: ponownym wyciągnięciem ręki, przebaczeniem, pielęgnowaniem chorego, otarciem nosa niepełnosprawnemu dziecku, pielęgnowaniem dobra nawet w trudnościach i w ciemności, tym wszystkim, co jest znakiem wierności Bogu, sobie, drugiemu człowiekowi w sytuacjach, które nie są takie, jakbyśmy się spodziewali. To są gesty zmartwychwstania, ich możliwości są nieskończone. I Zmartwychwstały w nich z nami jest!

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2024, nr 03. Kup cały numer.

Wyczyść
Nieobecny Jest
Krzysztof Popławski OP

urodzony 5 października 1964 r. w Ostródzie – dominikanin, rekolekcjonista, misjonarz na Tajwanie i w Chinach, dwukrotny prowincjał polskich dominikanów (2006-2014), socjusz generała zakonu ds. Europy Wschodniej i Środkowej (2014-2020). Mieszka w Rzymie....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze