Jak się masz, Muzungu!
Przejechałem w Ugandzie ponad tysiąc kilometrów, jedząc i śpiąc między mieszkańcami. W rajskim ogrodzie zobaczyłem rzeczywistość przepełnioną nędzą, z dziurawymi drogami i całkowicie zanarchizowanym życiem społecznym i gospodarczym. Gdyby n...