Więcej Kościoła w polityce
Kiedy w 1988 roku przyjechałem pierwszy raz do Rzymu, jeden ze współbraci powiedział mi, żebym nie próbował zrozumieć włoskiej polityki, bo szkoda na to czasu; on po kilkunastu latach spędzonych we Włoszech niewiele z niej pojmuje. Pomimo tej przestrogi sprze...