Dom z wody
Pewnie wchodzę w zakręt, mimo że dawno tu nie byłam. Znam trasę. Zatrzymuję samochód przy wrastającym w chodnik drzewie. Idę do furtki. Wciskam dzwonek. Wiem, że rozszczeka się pies. Psy się zmieniają. Przez ostatnie kilkanaście lat wybiegał mi na spotkanie J...