Dawid Kubacki zrezygnował ze startów w konkursach skoków narciarskich, bo chciał być przy żonie, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Nie ma niczego nadzwyczajnego w tej informacji. Wydawałoby się, że to normalna reakcja, ale chyba jednak nie, jeśli weźmie się pod uwagę reakcje kibiców i dziennikarzy. Wszyscy stanęli murem za skoczkiem, dając dowody niezwykłej solidarności. A niby co miał zrobić Kubacki? Zostawić żonę z dwiema córeczkami, z których jedna ma trzy latka, a druga urodziła się w styczniu? A on w tym czasie będzie sobie skakał w Skandynawii? Nawet jeśli jest to jego praca? Kubacki zachował się w jedyny możliwy sposób, zyskując kolejną porcję sympatii i szacunku. Budująca jest również reakcja osób z otoczenia skoczka. Kamil Stoch i jego żona Ewa jak zawsze i na każdy temat wypowiadają się mądrze i taktownie. Kiedy się ich słucha, serce rośnie, że wielcy sportowcy i ich najbliżsi, przecież wciąż młodzi ludzie, mogliby stanowić przykład dla wielu starszych, również o znanych nazwiskach, których słuchanie łączy się czasem z zażenowaniem. Dawida Kubackiego i jego żonę wsparli publicznie najlepsi skoczkowie z zagranicy. Wszyscy ze sobą rywalizują, sami ryzykując zdrowie, lubią się lub nie, ale kiedy któryś z nich ma niespodziewany problem, to wyłącza się rywalizację, a włącza empatię.
Ciek
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń