Ja drugoj takoj strany nie znaju…[1]
I co ja mam napisać? Że codziennie płaczę? A kto nie płacze? Przecież nie da się nie płakać, patrząc na to, co się dzieje. Nie da się nie płakać, widząc, że gdzieś tam – choć daleko w kilometrach, to tak naprawdę tuż za miedzą – giną niewinni ludzie, niszczon...