Niezbyt często piszemy tu o albumach. Hmm… z ręką na sercu pewnie należałoby przyznać, że nie piszemy o nich nigdy. Nie dlatego, że albumy nie są godne polecenia, że nie zwracają naszej dziennikarskiej uwagi. Nie… Problem polega na tym, że o albumie trudno opowiedzieć. Ale tym razem złamię tę zasadę, bo album, o którym chcę napisać, jest pod każdym względem wyjątkowy. Myślę, że jest jedyną tego typu publikacją w Polsce, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest jedynym takim albumem w Europie, a kto wie, czy nie na świecie. Powstał spontanicznie. Z porywu serca. Z chęci zachowania w pamięci dni i miesięcy, które już na zawsze przejdą do historii. Bo Nasz Tymczasowy to album o szpitalu, który działał od 1 lutego do 9 lipca 2021 roku na Międzynarodowych Targach Poznańskich dla pacjentów chorych na COVID-19. Chciałabym, żeby do tej książki zajrzeli wszyscy – ci, którzy wierzą w istnienie koronawirusa, i ci, którzy wciąż to negują, ci, którzy chorowali, i ci, którzy uniknęli choroby, ci, którzy stracili najbliższych, i ci, którzy cieszyli się z ich wyzdrowienia, szczepionkowcy i antyszczepionkowcy, lekarze, pielęgniarki, ratownicy, a przede wszystkim my – zwykli ludzie, pacjenci, którzy często nie mamy pojęcia o tym, co się działo za szpitalnymi murami.
Jesteśmy
17 listopada 2020 roku zapadła decyzja ministra zdrowia o utworzeniu w Poznaniu w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich szpitala tymczasowego. Zaczął się wyścig z czasem. Zaadaptowanie hal targowych, stworzenie infrastruktury, wyposażenie poszczególnych modułów w łóżka i sprzęt medyczny niezbędny podczas leczenia chorych to oczywiście wyzwanie organizacyjne i finansowe. Ale największym wyzwaniem było skompletowanie zespołu – lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i salowych, którzy będą tam pracować. Skąd ich wziąć, gdy na co dzień brakuje personelu medycznego? Niemożliwe staje się możliwe. Zespół Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu bierze to na swoje barki. Szybko do nich dołączą inni – nie tylko z Poznania. Z całej Polski. Niecałe trzy miesiące później rusza pierwszy moduł szpitala. W szczycie pandemii na przełomie marca i kwietnia 2021 roku jest już 365 łóżek, przy chorych czuwa blisko 900 osób. Mózgiem tego przedsięwzięcia i dobrym duchem zostaje dr Szczepan Cofta. O tych dniach pisze tak: „Ujmująca okazała się lekarska gotowość współpracow
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Zaloguj się
Oceń