Łóżko
Każdy pisze to, co słyszy.Każdy słyszy to, czym dyszy.Tak jak dyszy, tak i pisze.Jeśli nie, to kłamie wam... Bułat Okudżawa Nie wiem, co mnie skusiło, ażeby wymienić łóżko w mojej celi. Chyba to, że w nowicjacie wymieniano meble stare, ...
Każdy pisze to, co słyszy.Każdy słyszy to, czym dyszy.Tak jak dyszy, tak i pisze.Jeśli nie, to kłamie wam... Bułat Okudżawa Nie wiem, co mnie skusiło, ażeby wymienić łóżko w mojej celi. Chyba to, że w nowicjacie wymieniano meble stare, ...
Starsi nie rozumieją młodych, młodzi uciekają od „wieku dojrzałości”, ideową pustkę zasłania się „potrzebą zmiany”, kłopoty w szkolnictwie tłumaczy się brakiem solidarności, zabójczą konkurencją, odchodzeniem od modelu państwa socjalnego, a jednocześnie tworz...
W poniedziałek 8 lutego, o godzinie 1100, do paryskiej siedziby ministerstwa ochrony środowiska i zagospodarowania terenów wkroczyła grupa rolników, demolując biuro pani minister Dominique Voynet, ponoszącej winę za — jak orzekli agresorzy — będący dla nich n...
W całej Europie toczy się burzliwa dyskusja na temat wojny o Kosowo. Szczytne zasady, na które powołują się rządzący, najczęściej nie są niczym więcej, jak grą pozorów, propagandowym wybiegiem. Czyżby istniały „humanitarne bombardowania” i „demokrat...
„Ile to potrwa?”„Około miesiąca”. Mniej więcej co dwa lata powtarzamy z żoną ten sam dialog. Mundial i mistrzostwa Europy. Mistrzostwa Europy i mundial. Na przemian. I zawsze, od blisko 20 lat, słyszę to samo pytanie: „Ile to potrwa?”. Moja żona doskonale ...
Już od dzieciństwa przełom sezonu letniego i jesieni zbiegał się zawsze z moim osobistym końcem roku. Przychodzą mi tu na myśl słowa włoskiego barda Francesca Gucciniego, który nazywał wrzesień „il mese dei ripensamenti sugli anni e sull’eta” – „miesiącem prz...
Pięć gadżetów, które chciałbym znaleźć pod choinką, ale najpewniej nigdy ich tam nie znajdę. Zmieniacz pościeli. Wyprodukowano już podobno samobieżny odkurzacz, który oczywiście nie jest i nie będzie tak dokładny, jak odkurzacz tradycyjny, bo w pewne rejon...
Kiedy piszę te słowa, chwilowo nie ma papieża. Teraz pewnie już jest nowy – wszystko wróciło do normy. I szybciutko zapomnieliśmy, że dopiero co przez kilkanaście dni w modlitwie eucharystycznej wspominaliśmy wyłącznie imię własnego biskupa… To bodaj najbardz...
I oto jestem znowu w Toskanii, na całe lato. Taksówka, która wiezie mnie z florenckiego lotniska do domu, przejeżdża przez centrum, a ja przeżywam kolejne – pierwsze spotkanie z moim rodzinnym miastem, jak zwykle dosyć trudne. Widzę bowiem zmiany, które ...
Lojalnie uprzedzam szanownego czytelnika, że w tym tekście zamierzam się nieco odkleić od rzeczywistości, puścić wodze fantazji i pobujać w obłokach. Theological fiction nie jest gatunkiem szczególnie rozpowszechnionym – pewnie także dlatego, że teologię upra...
Zmieniamy się. Zazwyczaj powoli, niemal niezauważalnie. Każde doświadczenie, napotkany człowiek, każda relacja zostawia w nas ślad. Czasem dzieje się tak, że w tym dojrzewaniu nagle, niemal z dnia na dzień, trafiamy w zupełnie inne miejsce. Bycie rodzicem to ...
W tym roku czerwiec – zwykle letni i lekki – będzie miał charakter rocznicowy, a więc nieco sztywny i ciężki. Mija ćwierćwiecze od uzyskania demokratycznych wolności. Jest więc okazja do narzucania oficjalnych tonów i interpretacji, rozdartych między klęską a...
Jako dziewczynka uważałam, że dorosłość ma trzy główne zalety: golenie się, przyjmowanie komunii i czytanie gazet. Wsuwałam się rano do łazienki, żeby patrzeć jak tata moczy pędzel, rozsmarowuje na twarzy krem, a potem zdejmuje go równymi ruchami, chrobocząc ...
Co jakiś czas wpadam do McDonalda na hamburgera. Jem go z nadzieją, że tym razem będzie smakował inaczej. Oczywiście zawsze smakuje tak samo, cała, za przeproszeniem, kultura McDonalda polega na tym, że wszystko ma zawsze smakować tak samo, bo jakże mogłoby s...
Podczas minionych świąt Bożego Narodzenia najgłośniejszym i najbardziej udanym programem włoskiej telewizji państwowej był spektakl, w którym sławny aktor i reżyser Roberto Benigni wygłaszał monolog na temat dziesięciu przykazań. Przedstawienie to, podzielone...
Od kilku tygodni na gmachu katowickiego Wydziału Teologicznego wisi baner zachęcający do studiowania teologii (między innymi). I choć z plakatu spogląda na mnie troje uśmiechniętych ludzi w wieku na oko rekrutacyjnym, to jakoś żadne optymistyczne myśli nie ci...
Moja kopalniana kariera ograniczyła się wprawdzie do krótkiego, bo miesięcznego zaledwie zatrudnienia w charakterze elektryka, jednak muszę przyznać, że był to okres, który mocno rozjaśnił mi rozumienie różnych zjawisk składających się na nieznośny urok realn...
Niedawno obejrzałem film Sól ziemi Wima Wendersa i Juliana Salgada. Obraz opowiada o przygodzie Sebastião Salgada z fotografią, która rozpoczęła się, gdy jego żona – studentka architektury – kupiła aparat. Tyle że zdjęcia robiła nie ona, ale jej mąż. Po skońc...
– Idźcie dalej beze mnie, w tych butach nie dam rady. Zaczekam – powiedziałam, ześlizgując się w dół. Jedną dłonią chwyciłam wystający kawałek skały, drugą zaryłam w głębokim pyle. Tupnęłam, zła na siebie. Buchnął kurzowy kłąb. Co mi odbiło – trzewiki na cien...
Andrzej wyjechał z Polski w 1998 roku. Początkowo trafił do Debreczyna, gdzie prowadził duszpasterstwo akademickie; w 2002 roku przeniósł się do Budapesztu. Wkrótce potem kilku absolwentów z debreczyńskiego DA przeprowadziło się również do stolicy Węgier. Zna...
W tym roku osiemnastu mężczyzn przyjęło w Polsce habit naszego zakonu i rozpoczęło nowicjat. Myśląc o tym, co powiedzieć na kazaniu w czasie mszy poprzedzającej obłóczyny, doszedłem do wniosku, że chrześcijańskie, a konkretniej dominikańskie powołanie łączy w...
Stół zastawiłam pasztetami, śledziami i ciastem. Ułożyłam serwetki w trójkąty, wychuchałam kieliszki, nasadziłam pomarańczom goździkowe uśmiechy i zawiesiłam ostatnią bombkę na jedynej już samotnej gałązce świerkowej choinki. A potem, mieszając w garnku, zadu...
Półtora roku temu podczas wizyty papieża Franciszka w Stanach Zjednoczonych FAA, czyli agencja zajmująca się regulacją ruchu lotniczego, nadała samolotowi, którym przemieszczał się papież, specjalny znak wywoławczy. Każdy statek powietrzny przewożący Donalda ...
W codziennych podróżach tramwajami, autobusami i metrem towarzyszą mi teraz pies oraz Timothy Snyder. Niewielką książkę On Tyranny amerykański historyk opublikował wkrótce po objęciu urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa i na skutek aktualnych niepokojów w E...
Każdy się chyba boi tego, by nie stać się kiedyś wyblakłą kserokopią swoich najlepszych lat. I nie dołączyć do grona tych, którzy budują swoją relację ze światem na tym, że kiedyś kimś się było, coś się zrobiło, to czy tamto osiągnęło. By nie dać się zamknąć ...
Miesiąc temu pisałem o pierwszym kluczu do papieża Franciszka: on siebie nie kreuje, ale jest sobą. Jego gesty są oczywiście przemyślane, lecz nie wymyślone, zwrócone ku, a nie wymierzone przeciw. Ten klucz pozwala mi nie zatrzymywać się na powierzchni papies...
Czy można budować swój sukces na krzywdzie kogoś innego? Czy zwycięstwo zdobyte niezgodnie z zasadami fair play może dawać przyjemność? Czy ci, którzy wygrali, łamiąc zasady i dobre obyczaje, pozostają wciąż godnymi szacunku sportowcami, czy są tylko pozbawio...
W pokoju zimno, za oknem szaro, z nieba siąpi leniwy deszcz – w Radoniach właśnie zaczął się lipiec. A jeszcze kilka dni temu spacerowałem po zalanych słońcem placach Rzymu, jadłem porchettę nad jeziorem Albano i szukałem cienia w wąskich uliczkach Rocca di P...
Miałem pisać o Klerze. Tak było: nazajutrz po premierze zadzwoniłem do ojca Romana i zapytałem, czy nie ma nic przeciwko temu, że następny felieton będzie o filmie Smarzowskiego. „Nic a nic”, odparł, a mnie przeszło i nie mam ochoty powiedzieć nic więcej pona...
Kocham tę porę roku – przedwiosenną. Dni stają się wyraźnie jaśniejsze, a ptaki gadatliwe. Jeszcze nie jest ładnie, jeszcze wszędzie bure tony i gołe gałęzie, spod stopniałego śniegu wyłaniają się zimowe grzechy. Ale jest już trochę jak w czwartek wieczorem –...
Przyszli wszyscy, którzy mogli. Prawie wszyscy punktualnie. O dwadzieścia lat starsi. Ale upieraliśmy się w rozmowie, że nic a nic niezmienieni. Tamten schudł, ta ma inną fryzurę, ale kształt życia się zgadza. Jesteśmy tą samą historią, tymi samymi bohater...
Myślę, że dla tych młodych Warmiaków, którzy wiedzą albo próbują zrozumieć, czy ten specyficzny głos, który noszą w sobie, jest wezwaniem skierowanym osobiście do nich, nie mogło być lepszej nowiny: do seminarium duchownego w Olsztynie nie zgłosił się ani jed...
Jest 10 listopada 2019 roku, jestem na Sycylii, w Giardini Naxos, biorę z hotelowej półki książki Andrei Camilleriego, konfrontuję to, co widzę na własne oczy, ze światem jego sycylijskich powieści. Caterina, właścicielka hotelu Palladio, pyta mnie o ocenę je...
Był 2008 rok. Zaprosiłem Wisławę Szymborską na Sycylię – chyba już jako przyjaciel, a na pewno jako dyrektor Instytutu Polskiego. Szukałem dla niej publiczności możliwie najciekawszej, innej niż wszystkie, a także najlepszego miejsca na wypady i odpoczynek – ...
Obojętnie, czy podejdziemy od strony nauk (science), czy od strony nauk o człowieku (humanities), czy od strony teologii, zawsze nam wyjdzie, że człowiek jest zwierzęciem stadnym. Części teologów pewnie będzie nieswojo ze słowem „stadny”, więc preferować będą...
Nie wiem, czy to maniera poznańska, czy też ogólnopolska? Nie wiem, czy ci, którzy składają mi takie życzenia, są do końca świadomi, co mówią. Może powtarzają za innymi, próbując opanować emocje? Jakież ubogie i straszne byłoby życie, gdyby zasady przyjemnośc...
Na początku września powróciłem z urlopu w Polsce. Wakacje polegały na spotkaniach ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną. Okazało się, że nie było to takie łatwe. Atmosfera w ojczyźnie jest napięta. Polityka w pełnym zwarciu, a w dodatku jeszcze krzyż przed Pał...
No! Już po wyborach, to mogę sobie pozwolić na refleksję językoznawczą i nie zostanę posądzony o to, że mieszam się do kampanii wyborczej. Zapyta ktoś: A jaki jest związek między polityką a językoznawstwem? Otóż, szanowni państwo, jest, i to niemały. I wcale ...
Trzy filmy, których nikt nigdy nie nakręci Senator James, reż. Steven Soderbergh Robert F. James (w tej roli George Clooney) to amerykański senator z Bostonu, demokrata, od lat walczący z głodem w Afryce i Azji, a także z globalnym ociepleniem. Poch...
1. Zaczął się przedświąteczny szał. Nie jest to jednak szał związany z oczekiwaniem narodzin Syna Bożego. Nie jest to też niepokój związany z jedną z największych tajemnic chrześcijaństwa, że Bóg stał się człowiekiem, by zamieszkać między na...
Od Kościoła katolickiego w Polsce inne Kościoły mogłyby się tego i owego nauczyć. Na przykład gorliwości i zaradności w organizowaniu w czasie letnim różnych form wakacji połączonych z formacją religijną dla dzieci i młodzieży. W czasach PRLu wyjeżdżałem n...
Tegoroczne spotkanie lednickie, które odbędzie się 6 czerwca, ma być nie tylko ogólnopolskie, ale i międzynarodowe. Tematem będzie czas, którego stale nam brakuje i którego ceny nikt z nas tak naprawdę nie zna. Pierwotnie chcieliśmy rozdawać zegarki, ale zaws...
Nadal nie mogę rozstać się z Zambrzyckim... Powieść Kwatera Bożych pomyleńców napisał ten świetny, a celowo zepchnięty w niepamięć autor tuż po październiku 1956 roku. Książka ukazała się w roku 1959, przy czym – podobnie jak dwa kolejn...
1. Kościół młodymi stoi. I Kościołowi na młodych zależy. Doskonale to widać, kiedy czyta się ogłoszenia parafialne. Roi się tam od rozmaitych propozycji duszpasterskich dla dzieci i młodzieży. A to spotkanie modlitewne, a to zbiórka sch...
Kościół w globalnej wiosce, w jakiej przyszło nam dziś żyć, nie może chować głowy w piasek. Musi nie tylko skutecznie głosić światu Dobrą Nowinę, ale także dbać o swój medialny wizerunek. Żyjemy bowiem nie tylko w dobie demokracji med...
Będzie znowu o jezuitach. Proszę o wybaczenie, ale skoro od miesiąca siedzę w Rzymie i obraduję z ponad 200 współbraćmi z całego świata, to chyba można mnie zrozumieć. Wróciłem właśnie z obiadu, który – wraz z pięcioma ...
Szczęściara ze mnie: ludzie przysyłają mi cenne, ciekawe książki, często takie, których sama nie zdołałabym znaleźć i zdobyć. Cały regał w mojej bibliotece zajmują te prezenty – wszystkie opatrzone dedykacjami, podnoszącymi dodatkowo ich wartość. ...
W czerwcowym numerze „Więzi” księża odpowiadają na pytanie, dlaczego są (jeszcze) księżmi. Niektórzy skonstatowali, że nadeszły takie czasy, iż trzeba tłumaczyć się z wierności składanym przyrzeczeniom i ślubom. Nie wiem, czy trzeba się tłumacz...
Mam ochotę biegać, skakać, wymachiwać rękami i wznosić ekstatyczne okrzyki: wiosna! Tyle piękna wokół! Niebo, słońce, obłoki, kłęby świeżej, delikatnej zieleni, chmury kwitnących drzew, kobierce i kaskady kwiatów, kolory, kolory, kolory, kształty, d...
Goethe mówił, że jeśli chce się poznać myśliciela, należy poznać jego ojczyznę. Wydaje mi się, że lepiej zrozumiałem Sørena Kierkegaarda, gdy odwiedziłem Danię. Kierkegaard krytykował współczesne sobie oficjalne chrześcijaństwo, zredukowane do moralizmu i&nbs...
Kiedy przed laty częściej bywałem w Genewie, któregoś razu Maciej Iżycki, serdeczny przyjaciel, z którym wiodę od lat długie niedokończone rozmowy, zawiózł mnie do Ouchy, maleńkiej miejscowości u podnóża Lozanny, przy samym jeziorze, gdzie znaj...
Podczas tegorocznej dziesiątej Lednicy wydarzy się cud nadzwyczajny. Otóż z mojego rodzinnego Prudnika, tego, w którym siedział w odosobnieniu Prymas Wyszyński, przypłynie nad Lednicę łódź świętego Piotra. Do mocy Bożej trzeba było wariactwa mojego serdeczneg...
Co robić, kiedy jakiś przełamujący kolejne tabu „artysta inaczej” wsadzi krucyfiks do kubła z moczem i wystawi to coś na widok publiczny jako dzieło sztuki? Krew się w przyzwoitym człowieku burzy i chciałoby się w taki czy inny sposób...
Już trochę zapomniałem, jak to jest z małymi dziećmi i młodszą młodzieżą. Starsze dzieci wydoroślały, a i nasz dom na Jamnej ma swój rytm, tradycję i kulturę, które wychowują już trochę za mnie, kiedy tracę instynkt. Na Jamnej wiadomo, jak...
Zima tego roku nijaka. Ale to dobrze dla gospodarki narodowej. Drogowcy dużo zaoszczędzili. Śniegu nie ma ani na lekarstwo. Aż dziw, że Boże Narodzenie przeżyliśmy po katolicku, chociaż tym razem było takie nie polskie. Nad Lednicę zamiast po śniegu jechaliśm...
Byłem niedawno na Zakarpaciu. To najdalej wysunięty na zachód skrawek Ukrainy, wciśnięty między Polskę, Słowację, Węgry i Rumunię, zamieszkany przez wieloetniczną i wielowyznaniową ludność, od wieków żyjącą ze sobą w pokoju. Przez wieki ziemie ...
Opowiadał mi frater Adalbertus: „Czym jest antropologia? Notowaniem śladów? Czy antropolog rozumie, co napisał w zeszycie? Może jest jak botanik wkładający między kartki zasuszone roślinki, które już nigdy nie odżyją? Może wcale nie jest lepszy od czł...
Opowiadał mi frater Adalbertus: „Pewnego ranka, otwierając okiennice, zobaczyłem siedzącą na progu mojego domu ładną kobietę. Ubrana była przedziwnie: spódnica i bluzka z kolorowych skrawków materiału, włosy rozczochrane, ufarbowane w koloro...
Znalezienie własnego życiowego zadania jest niemałym wysiłkiem i trudem. Jest również ogromnym ryzykiem. Nawet jeśli wstępuje się do zakonu, pozostaje pytanie i niepewność: dobrze, zakon, ale co dalej. W zakonie można przecież robić różne rzecz...
Nie wiem, jak wyglądają powitania i pożegnania księży na parafiach. Poszedłem do zakonu, ponieważ bałem się losu stryja księdza, którego starość i niedołęstwo przeżywane w samotności i upokorzeniu były dla mnie nie do zniesienia. Stryj bał...