Jestem na detoksie
fot. justin heap sDbFEcK / UNSPLASH.COM

Ze zdumieniem zauważam, że gdy człowiek nieuchronnie zbliża się do czterdziestki, wcale nie chce przyspieszać, by się jeszcze nadoświadczać, nakolekcjonować, nawdychać i najeździć, ile wlezie. Przeciwnie – narasta w nim potrzeba detoksu. Mniej mieć, mniej chcieć, wchłaniać w siebie mniej słów. O ile to możliwe – każdego dnia spalać odrobinę mniej tlenu ze wspólnej nam wszystkim i wszystkim potrzebnej atmosfery.

Dla kogoś tak nadpsutego życiem jak ja to naprawdę niełatwe wyzwania: kupić w sklepie dokładnie tyle jedzenia, ile w tej chwili potrzebuję. Jeść wtedy, gdy rzeczywiście poczuję się głodny, a nie wtedy, gdy po prostu mam na coś ochotę. Oprzeć się pokusie kupienia trampek na zmianę, gdy te, w których chodzę, są jeszcze całkiem dobre. W księgarni iść do kasy tylko z tymi książkami, które będę miał szansę przeczytać. I wreszcie dla człowieka, który przez dwadzieścia lat zajmował się publicystyką rzecz chyba najtrudniejsza: widząc w gazecie, na Facebooku czy Twitterze rzecz tak idiotyczną, że aż wszystko mnie w środku skręca – zamiast palnąć z miejsca jadowitą i ociekającą mądrościami ripostę, wziąć parę głębokich wdechów. Darować sobie ten imperatyw, że jeśli natychmiast nie damy świa

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Jestem na detoksie
Szymon Hołownia

urodzony 3 września 1976 r. w Białymstoku – absolwent psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, dziennikarz, autor kilkunastu książek, w których często porusza tematy związane z rodziną i religią. Za...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze