Prąd pod powiekami
Nie lubię tych myśli, może dlatego dopuszczam je tylko jako przebłyski. Nagłe i chwilowe rozdarcia powłoki spraw bieżących. Przypominają lekkie rażenie prądem. Na moment nieprzyjemny dreszcz, jasno przed oczami, mały grymas na twarzy. Zbyt mały, żeby ktoś zau...