Człowiek idący przez pustynię
fot. Finding Dan / Unsplash

Pwt 26,4–10 / Ps 91 / Rz 10,8–13 / Łk 4,1–13

[9 marca 2025 / I niedziela Wielkiego Postu]

Jezus w dzisiejszej Ewangelii ma już za sobą czterdzieści dni na pustyni, my dopiero na nią wyruszamy. A o tym, po co się tam wybierać (choćby tylko, jak w naszym wypadku, metaforycznie), mówią dzisiejsze czytania.

Chyba nieprzypadkowo już na początku pojawia się w nich koszyk – wszak wielu z nas wzorem starożytnych Izraelitów z Księgi Powtórzonego Prawa za czterdzieści dni powędruje z nim do świątyni i położy go przed ołtarzem Pana. Czy jednak moja pamięć o tym, czego pierwociny przynoszę Panu, nie jest równie zawodna, jak pamięć Izraelitów? Zawartość koszyków różni się dramatycznie (oburzające dla synów Jakuba kiełbasy!), zawartość serc – chyba nie tak bardzo… Dlatego już teraz, czterdzieści dni wcześniej, przygotuj serce nie na „sakrament koszyczka” (tych siedem Jezusowych w zupełności wystarczy), a na dziękczynienie, uwielbienie i wyznanie: „Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie. Rozłożysz je przed Panem, Bogiem swoim. Oddasz pokłon Panu, Bogu swemu”.

Czterdzieści dni przed kolejną Paschą, kolejnym urzeczywistnieniem Jego zmartwychwstania („to jest dziś”!) rezygnujemy z kulinarnych czy innych delikatesów nie dlatego, że są złe. Rezygnujemy z nich właśnie dlatego, że są dobre! I dlatego też po czterdziestu dniach składamy z nich ofiarę dziękczynienia. Bo o coś więcej niż tylko o tradycję tu chodzi: o pełne – sercem i ustami, duchem i czynem – przyjęcie Chrystusa jako swego Pana: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie”. Wszystko od Niego pochodzi i nic nie powinno pozostać niewłączone w uświęcające celebrowanie Jego Paschy: ogień i woda, czas i wieczność, kiełbasy i pasztety.

Ale zanim to nastąpi, wychodzę na pustynię, by tam wzorem Pana uczyć się dziękczynienia za to, co mam, i być od tego wolnym. By odsuwając delikatesy, zrobić miejsce na jeszcze większe dobra. By uczyć się czujności na szepty z wysoka i syki z niska. By wzorem Jezusa, sercem i ustami, duchem i czynem składać egzystencjalne wyznanie wiary. Pan przetarł pustynny szlak – wyruszasz?

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2025, nr 03. Kup cały numer.

Wyczyść
Z koszykiem na pustynię
Szymon Bialik OP

urodzony w 1982 r. w Mikołowie - dominikanin, niemieckojęzyczny duszpasterz uniwersytecki, doktorant.Do Zakonu wstąpił w roku 2017.Z wykształcenia historyk i nauczycie...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze