Iz 7,10–14; 8,10c / Ps 40 / Hbr 10,4–10 / Łk 1,26–38
[25 marca 2025 / Zwiastowanie Pańskie]
Pozbądźmy się na chwilę – o ile to możliwe – tego wszystkiego, co pojawia się w naszej głowie, gdy słyszymy słowo „zwiastowanie”. Wszystkich słynnych obrazów i przedstawień tej sceny obecnych w naszej pamięci i wyobraźni. Co zostanie, jeśli poprzestaniemy na tekście biblijnym? Otóż Ewangelia opisuje spotkanie. Zwykłe i niezwykłe zarazem. Zwykłe są jego okoliczności: miejsce na peryferiach, niewyróżniający się niczym szczególnym czas, pospolite ubóstwo domu, do którego przybywa boski posłaniec. Jednak pod aurą codzienności i w absolutnej ciszy rozgrywa się coś, co zmienia losy świata.
Wpierw to sam Bóg spotyka się z ludzką naturą – pragnie być tak blisko, że staje się jednym z nas. Jest to spotkanie, po którym nie będzie już rozdzielenia: Syn Boży, przyjąwszy raz ludzką naturę, nigdy się jej nie pozbędzie. Ten ogólny charakter spotkania, w którym boskość dotyka człowieczeństwa, ma jednocześnie swój wymiar indywidualny i jednostkowy. Bóg wychodzi na spotkanie z izraelską dziewczyną żyjącą w Nazarecie. I jakkolwiek trudno to sobie wyobrazić, przedwieczny Bóg, Pan i Stwórca świata, wchodzi z Maryją w dialog. „Oto poczniesz i porodzisz” – jest zarazem wezwaniem i pytaniem. Bóg naprawdę czekał na jej odpowiedź. Można powiedzieć, że cały wszechświat zatrzymał się w tym jednym momencie. Zwiastowanie ukazuje nam, że spotkanie z Bogiem odbywa się zawsze w przestrzeni wolności. W swe dzieło zbawcze Bóg chce wciągnąć wolną wolę każdego z nas. Co więcej, On nie tylko pozwala nam na czynne uczestnictwo w swych zamiarach, ale czyni nas współpracownikami – tymi, którzy otrzymują konkretne zadanie i posłannictwo w dziele Odkupienia.
Zwiastowanie, owo tajemnicze spotkanie Boga z człowiekiem, dokonuje się na sposób duchowy w życiu każdego chrześcijanina. Po raz pierwszy na chrzcie, kiedy to nadprzyrodzone życie poczyna się w naszej duszy. A potem za każdym razem, gdy zwiastowane nam Słowo przyjmujemy rozumem i wolą, żywy Chrystus wnika i wzrasta w nas. I Słowo staje się naszym ciałem.
Oceń