Kobieta z grymasem na twarzy
fot. OSPAN ALI / Unsplash

Wj 3,1–8a.13–15 / Ps 103 / 1 Kor 10,1–6.10–12 / Łk 13,1–9

[23 marca 2025 / III niedziela Wielkiego Postu]

Grumble (ang.), grommeler (fr.), murren (niem.), refunfuñar (hiszp.). Szemrać. Nie sprawdzałem innych, ale w tych pięciu językach nowożytnych – podobnie zresztą jak w nowotestamentalnej grece – słowo na określenie „cichego wyrażania niezadowolenia” jest onomatopeją. Samo jego brzmienie ewokuje w wielu z nas wspomnienie dyskomfortu, gdy na prowadzonym przez nas spotkaniu uczestnicy zaczynali już nie tylko mimiką, ale także coraz mniej ukrywanymi szeptami dawać wyraz brakowi aprobaty.

„Nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali – i zostali wytraceni przez dokonującego zagłady”, słyszymy w dzisiejszym drugim czytaniu o Izraelitach na pustyni, bohaterach Księgi Wyjścia. Wygląda na to, że szemranie może być czymś dużo poważniejszym niż dyplomatyczny nietakt… W drodze do Ziemi Obiecanej lud kilkakrotnie szemrał przeciw Panu, Mojżeszowi i Aaronowi, mimo znaków i cudów (np. spożywania duchowego pokarmu i picia z duchowej skały – Chrystusa) – co świadczy nie tyle o braku wychowania narzekaczy, ile o ich niezdolności do rozpoznania działania Bożego. Można przebywać pod obłokiem, przechodzić przez Morze Czerwone, jeść mannę z nieba, a jednocześnie zachowywać dystans i nie powierzyć się tej rzeczywistości całkowicie – czy nie to właśnie sprawia w nas szemranie? Czy nie jest ono odrzuceniem prawdy imienia, które Pan objawia Mojżeszowi: Jestem, który Jestem (przy tobie)? A to już sprawa bardzo poważna, sprawa życia i śmierci.

Ta przestroga z Listu do Koryntian wpisuje się w szerszy wake up call dzisiejszej liturgii. Wieże w Siloam ciągle się przewracają, zabijając niewinnych mieszkańców, a Piłaci różnego sortu ciągle mordują Galilejczyków. Tego nie zmienimy. Możemy jednak zrobić jedno: nawrócić się i powierzyć Bogu, i to bezzwłocznie. A jeśli do tej pory nie zaowocowaliśmy nawróceniem – może oddzieleni od Boga cynicznym szemraniem – zobaczmy tuż przy nas cierpliwego ogrodnika naszych dusz, Chrystusa, gotowego jeszcze przez kolejny rok otoczyć nas szczególną opieką, żebyśmy wydali owoc.

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2025, nr 03. Kup cały numer.

Wyczyść
Szemranie zabija
Łukasz Miśko OP

urodzony w 1982 r. – dominikanin, od lipca 2019 r. prezes Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny, rektor kościoła św. Idziego, duszpaste...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze