Rzeźba mężczyzny siedzącego z zamyśloną twarzą
fot. Kenny Eliason / Unsplash

Nasza zdolność do odbierania rzeczywistości wynika z konglomeratu czynników rozwojowych, psychospołecznych, genetycznych.

Rozmawiają psycholog Joachim Kowalski i Michalina Kaczmarkiewicz

Czy możemy kierować swoimi myślami?

W pewnym zakresie tak, ale nie zawsze. Posłużę się pewną metaforą, choć będzie ona bardzo uproszczona. Jeśli spojrzymy na myśl jako na produkt uboczny metabolizmu mózgu – w takim sensie, że mózg funkcjonuje i wytwarza myśli, tak jak nerki pracują i wytwarzają mocz – to do pewnego stopnia możemy kierować naszymi myślami, ale doświadczamy również tak zwanych automatycznych myśli. Do myślenia „na zadany temat” jest potrzebny określony poziom zdolności poznawczych, musimy na przykład posiadać teorię umysłu, która odpowiada za rozumienie, że inne osoby mają inny stan umysłu niż ja i wiedzą inne rzeczy. Gdybym był całkowicie pozbawiony teorii umysłu, mógłbym być przekonany, że pani wie, co mam w kieszeni, bo ja to wiem. Mają tak dzieci na wczesnych etapach rozwoju, do trzeciego, czwartego roku życia, trudności w tym zakresie doświadczają też osoby w spektrum autyzmu albo chorujące na schizofrenię.

A jakiś przykład tych automatycznych myśli?

Stoję na peronie metra i mam myśl: skocz. To jest automatyczne, nie było żadnego świadomego procesu myślowego, który doprowadziłby do pojawienia się tego słowa.

Zupełnie zdrowi ludzie też tak mają?

Tak. Cały czas przelatują nam przez głowę rozmaite myśli. Co więcej, to, jak myślimy, ma wpływ na to, jak postrzegamy rzeczywistość. W Pracowni Psychopatologii Eksperymentalnej Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk stworzyliśmy narzędzie do badania przekonań o percepcji. Ludzie różnią się w zakresie świadomości tego, że to, co widzą czy słyszą, może czasami ich zwodzić. Mogą na przykład słyszeć coś, czego nie ma: zmywam naczynia, jednocześnie czekając na telefon, i nagle mi się wydaje, że słyszę dzwonek, więc biegnę do telefonu. I widzę, że nie było żadnego połączenia. Telefon nie dzwonił.

I nie jest to jakieś zaburzenie mentalne?

Absolutnie nie, to bardzo powszechne zjawisko – fantomowe sygnały telefoniczne. Można powiedzieć, że mózg jest bardzo energooszczędny. Nie składa za każdym razem obrazu rzeczywistości od nowa, ale wykorzystuje wcześniejszą wiedzę, a także wcześniejsze nastawienia i oczekiwania. Wiemy z badań, głównie nad gryzoniami, że nie rodzimy się jako niezapisane tablice. Mózgi „wiedzą” pewne rzeczy, bo posiadają określone konstelacje neuronów, oraz mają doświadczenia, ponieważ odbierają bodźce już w życiu płodowym. Zatem nie musimy mieć wcześniejszego bezpośredniego dostępu do rzeczywistości, żeby coś „wiedzieć” albo w określony sposób czegoś doświadczać.

Ludzie różnią się w zakresie tego, jak działają ich zmysły, jak ich systemy sensoryczne są zorganizowane i właśnie od tego będzie zależała ich podatność na słyszenie bądź niesłyszenie czegoś, czego nie ma, ale też będą się różnić między sobą ocenami tego rodzaju doświadczeń.

Widzimy coś, bo właśnie tego oczekujemy, albo nie jesteśmy w stanie czegoś zauważyć, ponieważ kompletnie nie spodziewamy się danej rzeczy w tym kontekście?

To jest dokładnie ten rodzaj zjawiska. Możemy myśleć o percepcji jako procesie równoważenia między nastawieniem, wiedzą, oczekiwaniem a tym, co faktycznie do zmysłów dociera. Dlatego też doświadczenia, które są bardzo zaskakujące albo bardzo nietypowe, po prostu zwrócą naszą uwagę, bo niejako bardzo „przechylają” tę równowagę między nastawieniami a sygnałem sensorycznym.

Ale wiemy również,

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 03, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Mózgi wiedzą pewne rzeczy
Joachim Kowalski

psycholog, adiunkt w Pracowni Psychopatologii Eksperymentalnej w Instytucie Psychologii Polskiej Akademii Nauk, członek Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej.Jego zainteresowania badawcze dotyczą pozna...

Mózgi wiedzą pewne rzeczy
Michalina Kaczmarkiewicz

absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim oraz studiów w zakresie duchowości chrześcijańskiej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie.Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze