Ikona przedstawiająca św. Piotra przy ognisku
fot. Arkadiusz Wojtas OP

Jl 2,12–18 / Ps 51 / 2 Kor 5,20–6,3 / Mt 6,1–6.16–18

[5 marca 2025 / Środa Popielcowa]

Ikona. Przy ognisku siedzi wychudzony i zapłakany Piotr. Wygląda mizernie. W prawym górnym rogu pieje kogut. Przez długi czas myślałem, że Piotr wpatruje się właśnie w tego piejącego koguta. Myliłem się. Piotr płacze, gdyż dotknęło go miłosierne spojrzenie Jezusa, którego co dopiero zdradził. Kolejny raz w historii zbawienia ze skały wypłynęła woda. Piotr zrozumiał swój grzech i zapłakał. Jest szansa na nawrócenie.

„Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament”. W Piśmie Świętym łzy pojawiają się albo w obliczu czyjegoś cierpienia lub śmierci, albo są wywoływane przez grzech. Kiedy prorok Joel pisze o nawróceniu przez płacz, to chce, żebyśmy zapłakali z powodu naszego grzechu, z powodu zaniedbania dobra, z powodu nieodwzajemniania miłości Boga. Dlatego jak refren będziemy powtarzać w Wielkim Poście słowa: „Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni”.

Efrem Syryjczyk będzie pisał, że twarz umyta łzami jest niewypowiedzianie piękna. To piękno skruchy, piękno żalu, piękno płaczu. Piękno spowodowane tym, że pokornym i skruszonym sercem Bóg nie gardzi.

Oczywiście, nie zawsze i nie od razu rozumiemy, że zgrzeszyliśmy, czasami nie ma w nas żalu, nie ma skruchy, tym bardziej łez. Papież Franciszek pisze, że zrozumienie grzechu to dar Boży, dzieło Ducha Świętego, łaska, o którą musimy prosić.

Czasami wstydzimy się łez. Uważamy, że to oznaka naszej słabości. Na całe szczęście nasz Bóg jest Ojcem, który widzi również, a może przede wszystkim, w ukryciu. Co więcej, On nie tylko widzi, ale również oddaje nam to, co słuszne. A nagrodą za płacz, za skruchę i łzy jest nieprzemijająca radość i pocieszenie w życiu wiecznym. Przecież błogosławieni, którzy się smucą, bo to oni będą pocieszeni.

Dobrze przeżyty Wielki Post to czas, w którym naprawdę zasmucę się swoim grzechem. Zasmucę, uderzę się w pierś, postanowię wrócić do Ojca, zawołam o przebaczenie, przeproszę, a może również szczerze zapłaczę.

„Płaczesz? To dobrze. Jeśli jeszcze człowiek potrafi płakać, to wszystko można zacząć” (Marek Hłasko, Następny do raju).

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2025, nr 03. Kup cały numer.

Wyczyść
Szczerze zapłakać
Arkadiusz Wojtas OP

urodzony w 1996 r. – dominikanin, duszpasterz Duszpasterstwa Młodzieży Katamaran w Gdańsku, asystent Chóru św. Mikołaja...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze