Nie patrzę na usta
Ma takie delikatne dłonie. Dziwi mnie to za każdym razem. Gdy dotyka moich policzków, uśmiecha się na powitanie i schyla głowę. Wydaje mi się wtedy wzruszająco krucha i już mam płakać, gdy klepie mnie w plecy. U nas to gest dodający otuchy, u nich – dotyk usp...