Ona, Elle
Szanowny Lwie, oto jak się sprawy mają. Kroiłem biały ser na późne śniadanie i z ustami pełnymi białych, dławiących mnie grudek myślałem o śmierci. Och, nie było w tych myślach nadmiaru powagi, którą te wszystkie przejęte sobą osły nazywają ...