zdjęcia z wojny
fot. Akta Leona Wacława Koca / Archiwum Akt Nowych

Przysięgnij, że je odzyskasz

– A złoto gdzie? – pytam, bo wspominała, że żołnierze i cywile oddawali obrączki, pierścionki, łańcuszki. Wszystko na odbudowę powojennej Polski.

Chwilę milczy.

– Ormian trzeba pytać – mówi w końcu.

Głowa Zeusa na rewersie, pod spodem dziób starożytnego okrętu. Fenicjanie płacili takimi pieniędzmi dwieście lat przed Chrystusem. Albo kamienne odważniki hebrajskie z czasów wielkich proroków Izajasza i Jeremiasza – ósmy i szósty wiek przed naszą erą.

Jesteśmy w Muzeum Narodowym w Krakowie – eksponaty trafiły tu kilka lat temu. Skąd u nas starożytne zabytki z Bliskiego Wschodu?

– Wojnie je zawdzięczamy – mówi Eliza Ożarska-Liberkowska z Poznania. Pomogła je sprowadzić do Polski.

Dzban na oliwę

– Monet jest dwanaście tysięcy. Połowa z czasów antycznych – profesor Mariusz Mielczarek z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk nie wszystkie jeszcze skatalogował. Mówi, że to praca na lata.

Profesor zwraca uwagę na te z wizerunkami królów nabatejskich. To dynastia ze starożytnego ludu, który kilka wieków przed Chrystusem rządził w południowym Izraelu ze stolicą w mieście Petra. Są monety z Mezopotamii, Judei, Antiochii, Aleksandrii i greckiej Tesaloniki. Większość z brązu lub miedzi, o niskich nominałach, starte od częstego używania.

Z czasów nowożytnych jest duża kolekcja monet bitych przez Turków osmańskich – panowali w tej części świata przez kilka stuleci. Są też bardziej współczesne pieniądze: z przedwojennej i powojennej Polski, Austrii, Grecji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a nawet z Salwadoru i Tajlandii. Oprócz monet w zbiorze jest kilkaset zabytków archeologicznych. Poza hebrajskimi odważnikami grecki dzban na oliwę, egipskie figurki z terakoty, groty strzał z różnych epok, ceramiczne lampki oliwne z czasów hellenistycznych, rzymskich i bizantyńskich.

– Na pewno są to bezcenne zabytki – ocenia Mielczarek.

Nim znalazły się w Krakowie, pokazano je w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi. – W nagrodę, że zajmował się nimi łodzianin – śmieje się łodzianin Mielczarek.

W tym samym czasie do Archiwum Akt Nowych w Warszawie trafiły starodruki (przekazano je potem bibliotekom) i materiały archiwalne Armii Andersa i Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich.

Co w nich jest? Księgi ślubów, chrztów, zgonów. Dokumenty o działających w Palestynie polskich organizacjach, listy.

– Bez nich trudno byłoby opisać wiele aspektów życia codziennego Polaków w Ziemi Świętej w okresie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu – ocenia zbiór Mariusz Olczak, dyrektor Archiwum Akt Nowych.

Zabytki i archiwalia na transport do Polski czekały ponad siedemdziesiąt lat.

Lis i szczury

Gdy Hitler napada na Polskę, porucznik Stanisław Jandzis broni Modlina. Po klęsce ukrywa się w okolicach rodzinnego Rzeszowa i Jarosławia. Udaje mu się przedostać na Węgry: oficerowie, żołnierze i cywile ciągną tamtędy do polskiego wojska we Francji.

Kilka miesięcy później jest w Bejrucie – generał Władysław Sikorski dogadał się z Francuzami, że na Bliskim Wschodzie powstanie polski oddział, który będzie wspierał francuską armię. Z żołnierzy i ochotników ewakuowanych z Rumunii i Węgier powstaje Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich. Dostają koszule z krótkim rękawem, szorty, wełniane skarpety do kolan, granatowe owijacze, swetry. Bez bojowych hełmów. W godle zielona sosna na biało-czerwonym tle.

Dowódcą jest pułkownik Stanisław Kopański. Jandzis awansuje na kapitana i dowódcę kompanii. W brygadzie jest poeta i satyryk Marian Hemar, lwowiak. Przed wojną z Tuwimem, Lechoniem i Słonimskim bawił warszawiaków w literackich kabaretach. Jego piosenka „Ten wąsik” to satyra na Adolfa Hitlera – za jej śpiewanie naziści będą ścigać w czasie wojny Ludwika Sempolińskiego.

Po klęsce Francji w czerwcu 1940 roku Kopański przeprowadza swoich żołnierzy do Palestyny – panują tam Brytyjczycy. „Karpatczycy” zmieniają kolor koszul i szortów na piaskowy, dostają stalowe i korkowe hełmy. Kopański zostaje generałem.

Rok później Samodzielna Brygada walczy u boku Australijczyków i Brytyjczyków o Afrykę Północną. Niemieckimi siłami Afrika Korps dowodzi fe

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2023, nr 06, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Przysięgnij, że je odzyskasz
Stanisław Zasada

urodzony w 1961 r. – dziennikarz, reporter, absolwent polonistyki na UMK w Toruniu oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Współpracuje m.in. z „Tygodnikiem Powszechnym” i „Gazetą Wyborczą”. ...

Produkt dodany do koszyka

Polecane przez W drodze