młody piłkarz
fot. omar ram/ unsplash

30 maja minęło pięćdziesiąt lat od ukazania się mojego pierwszego tekstu podpisanego imieniem i nazwiskiem. Artykuł nosił bardzo oryginalny tytuł, który wyjaśniał wszystko, więc nie warto było czytać: „Juventus – drużyna Fiata”. Pismem, które odważyło się na publikację, był „Sztandar Młodych”.

Trochę się od tamtej pory zmieniło. Gdybym dzisiaj rozpoczynał pracę, nie świętowałbym żadnego jubileuszu. Wyrzucono by mnie po paru tygodniach za to, że nie potrafiłem znaleźć sensacji albo jej wymyślić.

Wtedy, w 1973 roku, uznano, że jeśli kandydat na dziennikarza sportowego ma 24 lata, pasję i sam jako tako kopie piłkę, to należy dać mu szansę, żeby o tym wszystkim zaczął pisać. A nuż ktoś to będzie chciał czytać.

Pracowałem przez kilka miesięcy w „Sztandarze Młodych” jako depeszowiec (słowo „stanowisko” byłoby nadużyciem), czyli jako popychle, które w drukarni sortuje depesze Polskiej Agencji Prasowej i próbuje zrobić z nich czterowierszową notkę do rubryki „krótko o wszystkim”. A w międzyczasie biega do sklepu po wódkę dla metrampaży, żeby upchnęli na kolumnie zbyt długie teksty.

Wyglądało to tak, że od 7.15 spędzałem osiem godzin za biurkiem, w fabryce Delta WZM na Czerniakowie jako referent do spraw kadr, a potem, co drugi dzień, jeździłem do Domu Słowa Polskiego. Tam do północy lub dłużej przebierałem w depeszach PAP z nadzieją, że coś znajdę i twórczo przetworzę na informację wartą przeczytania.

<

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Przedostatni walc
Stefan Szczepłek

urodzony 26 stycznia 1949 r. w Falenicy – dziennikarz sportowy i komentator, przez pewien czas grał w CWKS Legia Warszawa. Pracował w „Sztandarze Młodych”, tygodniku „Piłka Nożna”, redakcji sportowej TVP oraz w „Życiu War...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze