Obraz Jana Matejki "Kazanie Skargi"

Jak powiedzieć dobre kazanie polityczne?

Jeśli serio traktujemy wezwanie do bycia solą i światłem dla świata, wręcz konieczne jest, by kaznodzieje mówili o związkach i sposobach przenikania królestwa Bożego do ziemskiej ojczyzny.

Wydaje się, że przed Soborem Watykańskim II odpowiedź na postawione w tytule pytanie byłaby znacznie prostsza. Księża nie głosili bowiem homilii, lecz kazania, czyli oddzielone od liturgii katechezy. Celebrans zdejmował manipularz, a często również ornat, i wchodził na ambonę znajdującą się w nawie, a więc poza właściwym miejscem celebracji. Pozostawał jednak w stule, symbolu władzy danej Kościołowi. W języku zrozumiałym dla słuchaczy odczytywał przypadający na dany dzień fragment Ewangelii i nauczał. Wcześniej było jeszcze łatwiej. Kazanie w ogóle nie było aktem liturgicznym par excellence. Wygłaszano je przed lub po mszy albo i równolegle do niej. Katecheza obejmowała najróżniejsze tematy – od analizy tekstów biblijnych i nauczania moralnego przez sprawy dotyczące życia wewnętrznego, pobożności i żywoty świętych aż po komentowanie spraw świeckich i bieżących wydarzeń. Nikt nie zadawał sobie pytania o to, czy można mówić dobre kazania polityczne. Katecheza powinna obejmować każdy aspekt życia, a więc również i ten.

Dziś natomiast nie ma już kaznodziejów, są za to homiliści. Kazań, teoretycznie, też już nie ma, w ich miejsce pojawiły się homilie. To zupełnie odmienny typ wypowiedzi. Zgodnie z założeniami nie jest elementem wyłączonym z liturgii, lecz stanowi jej integralną część. Przeświadczenie stojące za takim ujęciem sprawy jest bardzo wzniosłe – treść i forma powinny być ściśle połączone z celebracją. Odnośnie do treści można wyobrazić sobie, a niekiedy i usłyszeć, homilię, która dobrze pasuje do liturgii. Wystarczy, by wygłaszana nauka była ściśle związana ze słowem Bożym, celebrowanymi tajemnicami, obchodzonym świętem i w konsekwencji pozwoliła wiernym pełniej angażować się w liturgię, wzbudzić skruchę i wiarę oraz sformułować intencje modlitwy powszechnej, w końcu godnie złożyć ofiarę Eucharystii. Ale odnośnie do formy sprawa jest beznadziejnie trudna. Rytuał charakteryzuje niezmienność. Wprowadzenie do niego swobodnej wypowiedzi burzy ustalony porządek. Przez dwadzieścia sześć lat słucham kazań niemal każdego dnia i tylko jeden raz słyszałem takie, które osiągnęło ów ideał. Nie było przerwą w liturgii, ale faktycznie stanowiło jej część. Ksiądz bardzo starannie i z wielkim talentem skomponował tekst homilii z cytatów biblijnych, poezji, modlitw liturgicznych i dzięki temu wygłosił przejmującą medytację o cierpiącym Chrystusie. Co prawda całkiem sporo ze słyszanych homilii wygłaszałem ja sam. Może dlatego często są one obcym wtręt

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2024, nr 06, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Jak powiedzieć dobre kazanie polityczne?
Tomasz Grabowski OP

urodzony w 1978 r. – dominikanin, czyli kaznodzieja, doktor nauk teologicznych, ceniony rekolekcjonista, duszpasterz, od września 2016 r. prezes Wydawnictwa Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze, od 2022 roku Prowincjalny Promotor Środków Społecznego Przekazu Polskiej Prow...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze