Młotek i gwoździe
fot. Travelergeek / Unsplash

Radykałowie mogą niszczyć lub budować, działać racjonalnie lub emocjonalnie, z pożytkiem dla przyszłych pokoleń lub ze szkodą. Mówiąc o radykalizmie, trzeba pamiętać, że wszystko zależy od kontekstu, od społeczeństwa i od czasów, o jakich rozmawiamy.

Rozmawiają socjolog prof. Krzysztof Podemski i Dorota Ronge-Juszczyk

Panie profesorze, czy możliwa jest rozmowa o radykalizmie bez odnoszenia się do polityki?

Przed naszą rozmową zajrzałem w internecie do Słownika języka polskiego i znalazłem sto dziewięćdziesiąt osiem synonimów radykalizmu, uporządkowanych w dwadzieścia siedem grup znaczeniowych. Jest dogmatyzm, fundamentalizm, reakcyjność, terroryzm. Otóż w niektórych przypadkach można nie tykać polityki. Na przykład, kiedy mówimy o radykalnej terapii w chorobie, najczęściej dotyczy to onkologii. Dyskutując więc o radykalizmie w medycynie, nie zaplączemy się w politykę. W innych przypadkach byłoby to trudne.

W radykalizmie religijnym też?

Sama religia z reguły jest związana z polityką, ponieważ również dotyczy sfery władzy. Co prawda tej boskiej, ale w praktyce raczej spotykamy się z władzą ziemską funkcjonariuszy kościelnych. Tym bardziej dotyczy to radykalizmu religijnego, którego celem jest na ogół „nawrócenie” osób o innych światopoglądach czy wyznaniach i to bez przebierania w środkach. Generalnie większość tych definicji radykalizmu odnosi się do polityki, ale nawet przy tym zawężeniu „radykalizm” może oznaczać bardzo różne zjawiska. Choćby pozornie takie same pojęcia, jak skrajność i ekstremizm, mogą opisywać jednak inne sytuacje. Skrajność oznacza, że mamy jakiś środek poglądów i postaw, a na krańcach znajdują się właśnie skrajności. W każdym społeczeństwie środek jest gdzie indziej, więc co innego jest skrajne. Trudno powiedzieć, że w Rosji Putina aprobata dla wojny to skrajny pogląd, skoro większość Rosjan ją popiera. Tam skrajnym poglądem są poglądy liberalno-demokratyczne, które akceptuje stosunkowo nieliczna część opinii publicznej. Z kolei trudno powiedzieć, że w Holandii skrajnym poglądem jest aprobata dla eutanazji, skoro zgadza się na nią większość Holendrów. W tym kraju za to skrajnym poglądem jest negowanie prawa kobiety do aborcji. Także w Polsce to, co jest, a co nie jest „skrajne”, zależy od tego, co jest akceptowane lub odrzucane przez większość. Polacy w wielu sprawach mają bardzo przeciwstawne poglądy, ale jeżeli na przykład jest to podział niemal pół na pół, to trudno mówić o skrajnościach.

Na ogół partie polityczne unikają nazywania się „radykalnym

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2024, nr 06, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Filozofia młotka
Krzysztof Podemski

urodzony w 1953 r. – socjolog, emerytowany profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; zajmuje się współczesnym społeczeństwem polskim, społeczeństwem obywatelskim i dyskursem publicznym. Autor książek, między...

Filozofia młotka
Dorota Ronge-Juszczyk

dziennikarka. Skończyła filologię romańską i Podyplomowe Studium Dziennikarskie na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ponad trzydzieści lat pracowała w radiu (Rozgłośnia Polskiego Radia w Poznaniu, potem...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze