Księgarnie niskich półek
Pojechałem samochodem szukać roku 1967. To jest geriatryczna wersja rzucenia wszystkiego i wyjechania w Bieszczady lub „wsiąścia” do pociągu byle jakiego. Żyjemy w porze sprzyjającej erupcji stanów załamania. Nie można uciec tam, gdzie nie nosi się masecze...