Mogiła pod murem
fot. carlos andres gomez / UNSPLASH.COM

Jestem już szczęśliwie w takiej sytuacji, że mogę sobie wybierać mecze, które chcę obejrzeć. Idę więc na stadion, żeby zobaczyć jakąś wyjątkową drużynę czy konkretnego zawodnika. Z takiego właśnie powodu wybrałem się do Wiednia.

Zawodnik, z którym chciałem się spotkać, nie żyje od blisko dwustu lat. Nazywa się Ludwik van Beethoven. Jakoś wcześniej nie mieliśmy okazji, znajomość była jednostronna, za pośrednictwem dziewięciu symfonii i kilkudziesięciu innych utworów, bez których nie ma życia.

Przyjechałem do Wiednia późnym wieczorem. Hotel na Alser Straße odpowiadał moim emeryckim możliwościom finansowym. Spałem już w różnych. Raz, w Cannes, wszedłem w lustro zamiast w drzwi i zdarzyło mi się zabłądzić w drodze między sypialnią a toaletą, w której zresztą nie mogłem uruchomić chromowanego kranu, bo takiego w swoim świdermajerze w Falenicy nie miałem. I gdzieś w Afryce, w takim ze starym materacem zamiast łóżka, który dzieliłem z jakimiś sześcio- czy ośmionożnymi braćmi mniejszymi, uciekającymi z pościeli po zapaleniu światła.

Ten wiedeński hotel był gdzieś pośrodku. Wyszedłem po przyjeździe na późny spacer i trzydzieści metrów dalej trafiłem na kościół z ładną barokową fasadą. A na niej dwie tablice. Jedna informuje, że tutaj 29 marca

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Mogiła pod murem
Stefan Szczepłek

urodzony 26 stycznia 1949 r. w Falenicy – dziennikarz sportowy i komentator, przez pewien czas grał w CWKS Legia Warszawa. Pracował w „Sztandarze Młodych”, tygodniku „Piłka Nożna”, redakcji sportowej TVP oraz w „Życiu War...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze