Ponad pół życia spędziłem w bibliotekach. Zaczęło się w dzieciństwie, kiedy to z przyjaciółmi z żyrardowskiego podwórka postanowiliśmy w czasie wakacji zapisać się do osiedlowej biblioteki – byłem jej wierny aż do matury. Potem była biblioteka krakowskich dominikanów i dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej, gdzie jeszcze jako student miałem okazję dotknąć słynnego Kodeksu Baltazara Behema i autografu De revolutionibus Mikołaja Kopernika. Po pierwszym roku studiów mój nieoceniony wychowawca ojciec Aleksander Hauke-Ligowski wyposażył mnie w odpowiednie środki i zgodził się, abym objechał ważniejsze zbiory rękopisów średniowiecznych w Polsce: we Wrocławiu, w Gnieźnie, Kórniku, Poznaniu i Gdańsku – prowadziłem wtedy małe śledztwo dotyczące niewydanego jeszcze wówczas krytycznie Rationale divinorum officiorum autorstwa Wilhelma Duranda (XIII wiek). Do dziś nie chce mi się wierzyć, że ojciec Aleksander zgodził się na podobną eskapadę. Potem był Paryż, gdzie przez lata mieszkałem pod jednym dachem ze wspaniałą biblioteką Saulchoir i regularnie odwiedzałem czy to bibliotekę Sorbony, czy to imponującą Bibliotekę Narodową. W Rzymie obszedłem wszystkie ważniejsze biblioteki i archiwa kościelne na czele z Biblioteką Apostolską w Watykanie, nie omijając też bibliotek państwowych. Były również mniej znane książnice, jak choćby Archiwum Departamentalne w Auch na południu Francji czy bibliote
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWakacyjnie o książkach
-
Wstępniak
Drodzy Czytelnicy,
świętej pamięci ksiądz Krzysztof Grzywocz w swoich rekolekcjach o uczuciach mówił, że zakochanie nie jest po to, żeby stworzyć nowy związek. To bardziej informacja o naszych brakach, „czarnych dziurach” i sprawach, które muszą być przepracowane. Cóż z tego, sk...
-
Rozmowa w drodze
Twój wewnętrzny GPS
Dzieci poruszają się cały czas i dlatego warto je obserwować, żeby sobie przypomnieć, że siedzenie dziesiątą godzinę przed komputerem – co jest zmorą naszych czasów, bo rujnuje nam kręgosłup, system trawienny, wpływa na psychikę, nawet na oddech – nie jest czy...
-
Felietony | Śląska prowincja
Gibko
Udało mi się wyrwać ze znajomymi na krótki wypad. Jest wczesny ranek. Na zewnątrz koguty wzięły się do pracy. Wewnątrz falują miarowo oddechy śpiących, przerywane czasem pochrapywaniem. Pisać trzeba gibko, czyli szybko, bo jeszcze chwila i wszyscy się obudzą.N...
-
Zdrada
Wróć do siebie
Zdrada jest tak wielką traumą, że trudno przejść nad tym do porządku dziennego. Ona nas zmienia, tak jak zmienia nas każde ważne wydarzenie. Natomiast zdrada w małżeństwie nie musi powodować zmiany na gorsze.Rozmawiają psychoterapeutka Małgorzata Jarmoc-Hecht ...
-
Felietony | Koniec świata
Warto walczyć
Podczas tegorocznych Świąt Wielkanocnych moja mama trafiła do szpitala. Było grubo: sepsa i zapalenie płuc, i nagle, po kilku dniach mama się zatrzymała. Byłam przy jej łóżku, zupełnie się tego nie spodziewając, bo chwilę wcześniej spacerowałyśmy po korytarzu....
-
Zdrada
Miara wierności
Wieloletnie doświadczenia nauczyły mnie, że różne są motywy, różne historie, różne opowieści na temat odchodzenia z zakonu. Jednocześnie wiem, że spojrzenie z zewnątrz, budowane jedynie na podstawie informacji podawanych przez media czy nawet przez samych zain...
-
Zdrada
Ja tak czuję
Ojcowie pustyni na pytanie o to, co może skłonić człowieka do nawrócenia, odpowiadali, że pięknie by było, gdyby nakłaniała go do tego miłość Boga, Jego piękno i dobro. Tymczasem najczęściej dzieje się to pod wpływem rozgrzanego żelaza przypalającego jego włas...
-
Zdrada
Podstęp łagodnej owcy
Jedynie człowiek nierozsądny działa pochopnie, pod wpływem bliżej nieokreślonych bodźców. Nie tylko lekceważy fakty, ale nie bierze też pod uwagę tego, kim jest, do czego dąży, jakie ma pragnienia, silne strony i słabości.Konieczność rozeznawania wiąże się z t...
-
Felietony | Ziółka na serce
Chrześcijaństwo bez głowy
„Jeśli ktoś miał odwagę powiesić krzyż, to niech ma teraz odwagę przyjść do mnie i przyznać się” – powiedziała na poniedziałkowym apelu całej szkoły dyrektorka naszego liceum. Razem z moim przyjacielem Jędrkiem Jędrzejewskim (dziś bardzo szanowanym i lubianym ...
-
Michał Czartoryski OP
Nie odszedł zasmucony
Książę z rodu o wielowiekowej tradycji. Niedosłyszący młodzieniec, który radził sobie świetnie w codziennym życiu. Żołnierz i obrońca Lwowa. Architekt. I w końcu – zakonnik dominikanin, który latem 1944 roku dobrowolnie został powstańczym kapelanem. By świadom...
-
Felietony | Tam i z powrotem
Targi książki i próżności
Targi książki są wydarzeniem, na które czeka się cały rok. Czymś w rodzaju Zielonych Świątek dla kultury. Te największe odbywają się w maju, a w tym roku przypadły nawet na ten sam dzień, co święto religijne.Nie da się ukryć, że jest to rodzaj imprezy dla każd...
-
Mniej-więcej
Piękno umiaru
Nasze nadmiary nas przygniatają. Także nadmiar w kalendarzu – zajęcia, zadania, terminy. Znam takich, którzy już w poniedziałkowe popołudnie nie mogą się doczekać piątku. A jednak nie potrafimy powiedzieć „dosyć” w odpowiednim momencie.Człowiek to – owszem – i...
-
Mniej-więcej
Pełne ule
Żeby zostać pustelnikiem, trzeba jak prorok Eliasz zaufać Bogu i wierzyć, że się o mnie zatroszczy. Pytałem ojca Michała, jak się żyje bez pieniędzy. Odpowiedział, że komfortowo, bo nie boli głowa ani o rachunki, ani o kredyty.Rozmawiają Jan Nalepa i Włodzimie...
-
Felietony | Znaki szczególne
Niech żyją poziomki
Jeszcze nie ma południa, pod kościołem pusto. Jak to w dzień powszedni. Przysiadłam na schodkach. Tata siedzi na ławce, opiera się na lasce. W zeszłym tygodniu stłukł kolano, mówi, że jeszcze go boli. Ale może uznał, że na tę laskę już czas. Że mu z nią po dro...
-
Mniej-więcej
Sztuka tracenia
Podejmowanie decyzji, zwłaszcza tych wielkich, wymaga namysłu i rozwagi, ale wymaga też odwagi i zgody na to, że cokolwiek wybierzemy, zawsze wiąże się to ze stratą.Istnieje coś takiego jak syndrom zbieractwa. W wersji patologicznej ma nawet swoją nazwę: „syll...
-
Felietony | Myśli na spacerze
Ciężka praca
Barcelona. Jestem tu wprawdzie służbowo, ale wszystko wokół wygląda tak wakacyjnie, że trudno nie poddać się urlopowemu nastrojowi. Słońce, woda, uśmiechnięci ludzie, dobre rozmowy, fantastyczne jedzenie, wino, muzyka. Przede wszystkim jednak czas i spokój. I ...
-
Rok Witolda Gombrowicza
Mistrz masek
Kto raz był wyśmiany, będzie wyśmiewał innych. Bez litości, aby nikt nie zaśmiał się zeń po raz wtóry.Ulubione zajęcie Gombrowicza? Strojenie min do lustra. Jak wspominają świadkowie, miał ich tysiące i to na każdą okazję. Błazen, filozof, miłośnik muzyki klas...
-
Orientacje
Wrażliwość na światło
Film jest po to, abyśmy nie bali się położyć spać ze strachu przed złymi snami. Niech więc one toczą się na jawie, na odległość spojrzenia, przez sześć, osiem kwadransów. Ta dawka czasu i uwagi bywa grudką złota odnalezioną w strumieniu.Trąbka i koperta, czyli...
-
Orientacje
Na karuzeli okrągłego stołu
Wszyscy jesteśmy z transformacji, powtarza jak refren Michał Przeperski. Znam ten refren, ale dopiero teraz rzeczy majaczące na polu własnej intuicji zostały nazwane przez kogoś obok bardzo konkretnie. Kiedy wypowiadamy hasło „okrągły stół”, dopowiadamy natych...
-
Dominikanie na niedziele
Wystarczy łaski
Ez 2,2–5 / Ps 123 / 2 Kor 12,7–10 / Mk 6,1–6[7 lipca 2024 / XIV niedziela zwykła]Różne mogą się pojawiać przeszkody, uniemożliwiające nam doświadczanie Bożej mocy. Napotkać możemy „bezczelne twarze”, które z zewnątrz z niedowierzaniem patrzą w naszym kierunku ...
-
Dominikanie na niedziele
Amatorzy
Am 7,12–15 / Ps 85 / Ef 1,3–14 / Mk 6,7–13[14 lipca 2024 / XV niedziela zwykła]Można powiedzieć, że Amos przedstawia się jako „prorok amator”: „Nie jestem prorokiem ani nie jestem synem proroków, gdyż jestem pasterzem (…). Od trzody wziął mnie Pan i rzekł do m...
-
Dominikanie na niedziele
Słowo Pasterza
Jr 23,1–6 / Ps 23 / Ef 2,13–18 / Mk 6,30–34[21 lipca 2024 / XVI niedziela zwykła]Nigdy nie byłem pasterzem. Nie spędziłem nawet godziny z owcami. Stąd na pewno nimi nie pachnę. Metaforycznie jak na księdza brzmi to zatrważająco. Lecz ja piszę dosłownie. Mijałe...
-
Dominikanie na niedziele
Chleb niezbędny
2 Krl 4,42–44 / Ps 145 / Ef 4,1–6 / J 6,1–15[28 lipca 2024 / XVII niedziela zwykła]„Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?”. Po co Jezus zadaje to retoryczne pytanie? Dlaczego wystawia Filipa na próbę? Czemu ma służyć ta inwentaryzacja człowieczej nędzy i b...
Oceń