Dwóch chłopców na brzegu morza
fot. Limor Zellermayer / Unsplash

Am 7,12–15 / Ps 85 / Ef 1,3–14 / Mk 6,7–13

[14 lipca 2024 / XV niedziela zwykła]

Można powiedzieć, że Amos przedstawia się jako „prorok amator”: „Nie jestem prorokiem ani nie jestem synem proroków, gdyż jestem pasterzem (…). Od trzody wziął mnie Pan i rzekł do mnie Pan: »Idź, prorokuj«”. Podobnie w dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus nie wybiera i nie wysyła z misją uczonych w Piśmie czy innych „zawodowców” od spraw Bożych, ale właśnie „amatorów”. Piotr, Jakub czy Jan mogli przecież powiedzieć podobnie jak Amos: „Nie jesteśmy prorokami, jesteśmy rybakami”.

Widocznie Pan Bóg miał swoje powody, żeby tak zrobić. Przynajmniej o jednym z nich słyszymy w tym miejscu Ewangelii, w którym Chrystus mówi o młodym winie, które należy wlewać do nowych bukłaków – o duchowej nowości, która potrzebuje nowej wspólnoty zdolnej ją przyjąć.

W wyborze „amatorów” chodziło też może o autentyzm i gorliwość tych, którzy nie będą rutyniarzami, ale podejdą do sprawy ze świeżością początkujących. Takie osoby są też inaczej odbierane przez słuchaczy. Sam pamiętam, że przed wstąpieniem do zakonu w inny sposób słuchałem „zawodowych” głosicieli – księży, zakonników lub teologów – niż „amatorów”, którzy mówili coś o Bogu. Często słowa tych ostatnich były mniej składne niż ludzi zajmujących się Ewangelią ex professo, a jednak to właśnie one szczególnie mocno zapadały w pamięć. Może dlatego, że do wypowiadających je było mi bliżej, łatwiej było mi się z nimi utożsamić czy odnaleźć w ich doświadczeniu?

W słowie „amator” kryje się jeszcze jedno – pochodzi ono od łacińskiego amare, tzn. „kochać”. Czy w misji Amosa i niedoświadczonych jeszcze apostołów nie ma właśnie miłości jako najważniejszego motywu, czy nie są oni „miłośnikami sprawy Bożej”?

Kościół wierzy, że jako ochrzczeni wszyscy mamy udział w powołaniu prorockim (por. KKK 783). I misja nas wszystkich jest istotna, niezależnie od stopnia ewangelizacyjnego „zawodowstwa”. Czasem bowiem kilka słów o Jezusie z Nazaretu wypowiedzianych przez „proroka amatora” znaczy więcej niż wiele kazań „zawodowców”.

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2024, nr 07. Kup cały numer.

Wyczyść
Amatorzy
Michał Golubiewski OP

urodzony w 1975 r. w Gdyni – dominikanin, doktor teologii, redaktor w Wydawnictwie W drodze. Do Zakonu Kaznodziejskiego wstąpił w 2001 roku. Pięć lat później złożył śluby wieczyste, a następnie przyjął święcenia kapł...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze