W tonacji dur i moll
fot. john cobb / UNSPLASH.COM

Muzyka jest terenem, na którym lubimy eksperymentować z naszą zdolnością do tolerancji tego, co przewidywalne i tego, co niespodziewane.

Jolanta Brózda-Wiśniewska: Czy muzyka jest dobra dla naszego emocjonalnego samopoczucia?

Eric Clarke: Jest dobra na wiele sposobów. Stosuje się ją w profesjonalnej terapii, aby celowo zmienić samopoczucie pacjenta, ale także w życiu codziennym, gdy chcemy poprawić sobie nastrój. Łatwo jednak zapomnieć o tym, że muzyka może być, niestety, używana do złych celów.

Na przykład jakich?

Może zagrzewać armię do wojny – zachęcać do popełniania okropnych czynów, dodając słuchaczom energii i budząc w nich pragnienie rozlewu krwi. Muzyka jest też wykorzystywana jako narzędzie tortur. Niedawno rozeszła się po świecie informacja o znęcaniu się w ten sposób nad więźniami w Guantanamo. Pamiętam również, że w latach 80. amerykańscy żołnierze odtwarzali bardzo głośną muzykę, by udręczyć generała Manuela Noriegę.

Jeśli da się użyć czegoś ku dobremu, niestety prawie zawsze można tego samego użyć do złych celów. Muzyka angażuje emocje. Uważamy też, że muzyka łączy ludzi. Ale kiedy pewna grupa się gromadzi, to prawie zawsze inna grupa zostaje z tej wspólnoty wyłączona. Te dwie funkcje muzyki: regulacja emocji i siła łączenia ludzi są ze sobą mocno związane.

Jak pan wytłumaczy fenomen polegający na tym, że jedne dźwięki są dla nas przyjemne i budzą radość, a inne sprawiają, że odczuwamy smutek?

Byłbym ostrożny w stosowaniu uogólnień. Dowody naukowe na skuteczność międzykulturowej komunikacji za pomocą muzyki są niejednoznaczne. Wiemy tylko, że kilka podstawowych cech muzyki ma pewne znamiona międzykulturowej powszechności. Zawsze się waham, czy użyć w tym przypadku terminu „uniwersalność”, bo myślę, że prawie nic nie jest tu uniwersalne.

W takim razie jakie cechy muzyki są podobnie odczytywane w różnych kulturach?

Te podstawowe: szybkie i wolne tempo, bardzo wysokie i bardzo niskie dźwięki, ciche i głośne tony. Znaczenie mają także niektóre aspekty barwy dźwięku, np. bardzo chropowata kontra bardzo miękka. Weźmy choćby kultury, w których śmierć postrzega się jako smutne wydarzenie. Tam muzyka pogrzebowa zazwyczaj utrzymana jest w wolnym tempie i składa się z wielu niskich dźwięków. Ale w innych krajach, w których śmierć uważa się za przejście ku wyższej formie życia i dlatego towarzyszą jej rytuały pełne wrzawy, muzyka jest niezwykle głośna, utrzymana w bardzo szybkim tempie, pełna wysokich dźwięków.

Na relację między możliwościami komunikacyjnymi muzyki a kontekstem społecznym, w jakim dokonuje się ta komunikacja, trzeba patrzeć wielowymiarowo. Kontekst społeczny należy dogłębnie poznać. Posłużmy się tutaj przykładem z innej dziedziny – żaden architekt nie zacznie projektować bez świadomości istnienia siły grawitacji, ale z drugiej strony żadnego budynku nie da się opisać tylko w kategoriach działania grawitacji. Fundamentem każdej kultury muzycznej są podstawowe elementy (tempo, wysokość dźwięku, dynamika), z których każdy jest traktowany we właściwy dla danej kultury lub subkultury sposób.

Czy z tego wynika, że trudno na

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

W tonacji dur i moll
Eric Clarke

urodzony 31 lipca 1955 r. – muzykolog i psycholog, ekspert w dziedzinie psychologii muzyki, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jego główne zainteresowania to percepcja muzyki – zwłaszcza rytmu, znaczenie ekspresji w wyko...

W tonacji dur i moll
Jolanta Brózda-Wiśniewska

urodzona w 1974 r. – dziennikarka, publicystka, krytyk muzyczny, absolwentka Akademii Muzycznej w Poznaniu. W latach 2000-2008 dziennikarka działu kultury "Gazety Wyborczej" w Poznaniu. Publikowała także w "Uważam Rze", "...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze