Zakonnice idące pustą drogą
fot. Kyle Petzer / Unsplash

Kościół będzie się zmieniał. Nie zmieni się treściowo, bo są pewne prawdy, których nie możemy porzucić. Ale będzie się zmieniał, stając się cichą propozycją: „jeśli chcesz”.

Rozmawiają ks. Robert Woźniak i Monika Białkowska

Głos Kościoła jest dziś w Polsce przyjmowany coraz mniej chętnie – pojawiają się wręcz opinie, że w przestrzeni społecznej nie ma dla niego miejsca. Kościół może prowadzić duszpasterstwo na ambonach czy na katechezie, ale nic więcej.

Zapewne jakaś część społeczeństwa – pewnie nawet rosnąca – jest niezadowolona z tego, że Kościół wypowiada się na tematy społeczne. To normalne i w pluralistycznym świecie się zdarza. Jest też inna część społeczeństwa, która na takie wypowiedzi czeka i dla której są one ważnym wyznacznikiem, wskazówką do myślenia. W tej grupie, gdyby przyjrzeć się jej bliżej, będą też tacy, którzy oczekują wręcz gotowych rozwiązań. Trudno więc wydać radykalną opinię o tym, jak rzeczywiście głos Kościoła jest przyjmowany.

Osobiście uważam, że ograniczenie głosu Kościoła wyłącznie do ambony, konfesjonału i katechezy, a może nawet ostatecznie do własnej wewnętrzności, to nie byłaby dobra rzecz. Zadaję sobie wręcz pytanie, czy to jest w ogóle możliwe. Przecież człowiek, kiedy staje się członkiem Kościoła, nie przestaje być członkiem danej społeczności. Jesteśmy jednocześnie katolikami i obywatelami konkretnego kraju. Dlatego myślę, że głos Kościoła jest konieczny. Nie da się głosić Ewangelii, nie dotykając kwestii społecznych. Nie da się głosić Ewangelii, nie mówiąc o niej w mediach społecznościowych, które niosą ten głos poza granice świątyni. Ewangelia i życie nią domaga się postaw integralnych, scalonych.

Nie byłoby dobrze, gdyby Kościół był obojętny w stosunku do spraw naszego świata. Gdybyśmy jako ludzie wierzący nie chcieli brać udziału w dyskusjach, które rozpalają debatę publiczną, popełnialibyśmy błąd także przeciwko naszej własnej wierze. Chrześcijanie żyją w świecie i biorą za niego odpowiedzialność. Ta odpowiedzialność nie jest marginesem chrześcijaństwa, ale przynależy, jak wielokrotnie pokazywał ostatni sobór, do samej jego istoty.

Jednocześnie nie byłoby również dobre dla społeczności świeckiej, gdyby marginalizowała głos Kościoła. Jeśli mamy być społeczeństwem pluralistycznym i demokratycznym, to zakłada to słuchanie, co mają do powiedzenia wszyscy, również ludzie wierzący, którzy to społeczeństwo two

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2024, nr 09, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Świat bez chrześcijaństwa?
ks. Robert Józef Woźniak

urodzony w 1974 r. – polski ksiądz katolicki, doktor teologii dogmatycznej, profesor nadzwyczajny, pracuje w Katedrze Antropologii Teologicznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. W 1999 roku otrzymał święce...

Świat bez chrześcijaństwa?
Monika Białkowska

doktor teologii fundamentalnej, dziennikarka „Przewodnika Katolickiego”, autorka internetowego programu „Reportaż z wycinków świata”. Monika Białkowska jest obecna na...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze