Z rosyjskich kanałów telewizyjnych, jak Krakowiaczkowi, który pojechał na wojnę – „ostał mi się jeden”, czyli Pierwyj kosmiczieskij. Kiedyś mogłem jeszcze oglądać kanał Historia, jednak zniknął z anteny jakieś trzy lata temu, choć przecież i on płacił trybuty, o czym za chwilę. Tak więc, jeśli czasem przegryzam coś w stołowym i mam ochotę zerknąć w telewizor, to słucham o gwiazdach i oglądam stare kroniki podbojów kosmosu. Ostatnio jednak padł i ten bastion. Otóż trafiłem przypadkiem na program, w którym kilku „specjalistów” rozważało kwestię, czy nasza planeta nie jest przypadkiem jakimś poletkiem doświadczalnym lub kopalnią cennych minerałów dla pozaziemskich cywilizacji. Usłyszałem zdartą płytę o rzekomych dowodach na ciągłe wizyty gości z kosmosu, o sumeryjskich źródłach mówiących o tajemniczych przybyszach z nieba zwanych Anunnaki i oczywiście nie mogło zabraknąć teorii o tym, że rządzeni jesteśmy przez ukrytych w ludzkiej skórze reptilian. Na tym jednak nie koniec. Amerykańscy badacze reptiliańskiego spisku uważają, że gadzie potwory z kosmosu opanowały zachodni świat polityki i finansjery, o czym świadczą genealogiczne powiązania zarówno brytyjskiej rodziny królewskiej, jak i prezydentów Stanów Zjednoczonych z takimi podejrzanymi typami jak Darwin (?!) czy Hitler (przysięgam, nie zmyślam – powtarzam). O ich zbr
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń