Zapach pomarańczy. Życie dominikańskie z innej perspektywy
Wj 24,3-8 / Ps 116b / Hbr 9,11-15 / Mk 14,12-16.22-26
„Bo który naród wielki ma bogów tak bliskich?” (Pwt 4,7). Nieprzypadkowo św. Tomasz z Akwinu, komentując uroczystość Bożego Ciała, przywołał ten właśnie fragment Pięcioksięgu. Trudno też o bardziej właściwie słowo, niż „bliskość” na opisanie tego, co dzieje się między nami a Chrystusem.
Zakochany człowiek szuka najlepszego sposobu, by znaleźć się blisko kochanej osoby. Jezus nie postępuje inaczej. Od początku szuka bliskości z człowiekiem. Pierwszego cudu dokonuje podczas wesela w Kanie Galilejskiej, kiedy uczestniczy w radości zakochanych ludzi. Nie skąpi też czasu na spotkania z potrzebującymi: uzdrawia chorych, karmi głodnych, naucza spragnionych mądrości. Kiedy uczniowie odganiają dzieci, Jezus je przygarnia. Kiedy uczniowie idą spać, Jezus w nocy rozmawia z Nikodemem. Kiedy uczniowie kłócą się o władzę, Jezus umywa im nogi, nazywając ich przyjaciółmi. Nie marnuje żadnej okazji, by zbliżyć się do człowieka i powiedzieć mu o swojej miłości. W końcu znajduje sposób, by znaleźć się najbliżej nas, jak tylko jest to możliwe. Daje swoje Ciało i Krew. Daje całego siebie i czeka na przyjęcie. Co to dla nas oznacza?
Kiedy przyjmujemy Komunię Świętą, jesteśmy całkowicie zjednoczeni z Chrystusem. Skutek tego zjednoczenia jest zaskakujący. Niezwykle trafnie wyraził to Raniero Cantalamessa: „On przychodzi, aby zamieszkać we mnie takim, jaki jestem. (…) W pewnym sensie, w kobiecie żyje życiem kobiety, w chorym – życiem chorego, w człowieku pogrążonym w depresji żyje jego depresją”. Inaczej mówiąc, nasze osobiste życie staje się także życiem Jezusa. Od tej pory Jezus przeżywa każdy szczegół naszego istnienia.
Dzisiejsza Ewangelia kończy się w momencie, gdy Jezus idzie z uczniami na Górę Oliwną. To zapowiedź przyszłych zdarzeń. Za chwilę Jezus zostanie aresztowany i skazany na śmierć. Uczniowie uciekną i pełni bólu będą próbowali zapomnieć o tym, co ich spotkało. Jezus jednak nie cofnął swojej obietnicy. Po zmartwychwstaniu powraca i na nowo zaprasza uczniów do bliskości. Na tym polega cudowność Eucharystii. Kiedy nie mamy sił, by zbliżyć się do Boga, On sam nas odnajduje i proponuje swoją obecność.
Oceń