Jestem na osławionym rozjeździe, może tylko na rozdrożu, na którym się chce, lecz niekoniecznie się może. Im jestem starszy, im więcej mam napisanych książek, tym częściej zapraszają mnie biblioteki miejskie, wojewódzkie, gminne, i proponują spotkania. Każde spotkanie to dodatkowe pieniądze, lecz również – proszę uwierzyć, że przede wszystkim – spotkania. Najpierw – w pociągu. Potem – na miejscu, z organizatorami, którzy przyjeżdżają na dworzec, wiozą do hotelu. Zaraz później – z recepcjonistami, wreszcie z kelnerami. Na przykład w tej chwili, pisząc te słowa, siedzę pomiędzy spotkaniem z dziećmi a spotkaniem z dorosłymi na tarasie hoteliku i czekam na modrą kapustę… Tak, tak, proszę Państwa. W Jastrzębiu-Zdroju, gdzie właśnie jestem, daniem bezwzględnie wiążącym jest rolada z modrą kapustą i kluskami śląskimi. Informuje mnie o tym miła panna Brygida z recepcjobufetu i nie mam prawa jej nie wierzyć. Jest stąd, tutaj się urodziła, tu chodziła do technikum, tu mieszka i pracuje. I właśnie roladę z modrą kapustą i kluskami śląskimi robiły jej mama, babcia, prababcia,
Zostało Ci jeszcze 75% artykułu
Śląskie
-
Wstępniak
Drodzy Czytelnicy,
w wielu miejscach w Polsce dobiegają końca diecezjalne konsultacje związane z przygotowaniem zwołanego przez papieża Franciszka przyszłorocznego synodu o synodalności. Zerknąłem do wniosków, które pojawiły się w trakcie spotkań środowisk skupionych przy klasz...
-
Rozmowa w drodze
Sowy i skowronki
Ciągłe nadganianie niedoboru snu w weekendy powoduje takie rozregulowanie organizmu, że umęczeni pacjenci mówią mi: Doktorze, ja teraz wezmę urlop i wszystko odeśpię. Wracają z tego urlopu i narzekają, że w ogóle nie mogli spać albo spali bardzo płytko, co ch...
-
Felietony | Znaki szczególne
Dyskretny olbrzym
Znamy się tylko z widzenia. Z mijanki na schodach, gdy on powoli, miarowo wstępuje do siebie, na drugie, a ja akurat schodzę z pierwszego, ciągniona przez psa na smyczy. Zawsze mnie wtedy dziwi, jak subtelnie mówi „dzień dobry”, jaki ma delikatny głos. Pasowa...
-
Echa wojny
Zbrodnie dyplomacji
Jeśli na naszych oczach dokonuje się ludobójstwo, to dyplomacja ma swoje narzędzia i musi działać. Nie warto się narażać na zarzut milczenia. Nauczanie Kościoła dotyczące kwestii wojny i obrony jest znane i się nie zmieniło. Niestety odnoszę wrażenie, że Stol...
-
Echa wojny
Skasować Rosję?
W idealnym świecie moglibyśmy zapewne powiedzieć: Dajmy sobie spokój z Dostojewskim, ponieważ to samo, ale bez trujących dodatków, mówią książki pisarza X. Tylko że ten „X” – nie istnieje. Jeżeli wszyscy myślą inaczej niż ja, to wszyscy się mylą. (p...
-
Felietony | Ziółka na serce
Miłość w czasach Zarazy
Nie dlatego przyjechałem pracować na Syberii, że rozkochałem się w pięknie rosyjskiej liturgii, kultury, muzyki czy literatury. Do Rosji przyjechałem dla ludzi i ze względu na ludzi. Ci ludzie bowiem – rosyjscy katolicy z Tomska, czyli moi obecni parafianie –...
-
Echa wojny
Zmęczeni współczuciem
Widząc, jak wiele osób z Ukrainy schroniło się w Polsce, trzeba pamiętać, że ci ludzie są w ogromnej traumie. Mamy teraz na świecie dużo przesiedlonego nieszczęścia. Dla profesor Lucy Easthope walijskie słowo „hiraeth” jest ciężkie od znaczeń, obrazów ...
-
Echa wojny
Nie samym chlebem
Picie, jedzenie, dach nad głową. Potem przedszkole, szkoła i opieka medyczna. To polskie społeczeństwo i państwo potrafiły dać uchodźcom z Ukrainy. Czy kościoły i cerkwie w naszym kraju będą umiały zapewnić im także pomoc sakramentalną i duchową? 24 lu...
-
Felietony | Tam i z powrotem
Czekanie na słowa
„O Boże, jesteś Ty! Jesteś i nie mścisz się! Czy jeszcze Ci nie dość zbrodni moskiewskich – albo – alboś sam Moskal! (…). Co się z nią dzieje? Gdzie jest? Biedna! – Może w ręku moskiewskim! Moskal ją prze – dusi – morduje – zabija (…) a ja tu bezczynny, a ...
-
Kościół nieoczywisty
Ci, których nie ma
Aborcja jest grzechem, ale osoby, które jej dokonały, są nadal w Kościele, nadal wierzą i czasem są pozostawione same sobie. Odwrócenie się plecami do tych ludzi i myślenie: „Niech sobie sami radzą”, jest okrucieństwem, do którego niestety jako Kościół nadal ...
-
Felietony | Śląska prowincja
Metan i Cano
Czytelników, którzy dzięki lekturze moich felietonów podciągają się w śląskiej godce, czeka dziś rozczarowanie. Ani „metan”, ani „Cano” to nie są śląskie słowa. Metan to po prostu gaz, a Cano to Melchior Cano (+1560), jeden z najwybitniejszych teologów swojeg...
-
Kościół nieoczywisty
Głosić, a nie zbawiać
Jeżeli będziemy patrzyli na kryzys oraz trudności jako na niebezpieczeństwa, które nam zagrażają, to pozostanie nam tylko siąść i płakać. Gdy jednak sednem naszego apostolstwa będzie realne nawrócenie duszpasterskie, wtedy kryzys stanie się szansą. Ucz...
-
Siedem pierwszych
Z zegarkiem w ręku
Komunię powinniśmy przyjmować z chleba konsekrowanego podczas Eucharystii, w której uczestniczymy, i w miarę możliwości nie z tabernakulum. Nie dlatego, że nie wierzymy w realną obecność Chrystusa w Eucharystii, ale dla prawdziwości znaku. Rozmawiają D...
-
Orientacje
Faktury wsteczne
Najbardziej krzepiący bohater filmowy? Oczywiście ten, który pokonuje własne ograniczenia, rozsadza ramy, wyłamuje pręty klatki. I w chwili, kiedy dostępuje wyzwolenia, widownia najchętniej wyszłaby z kina. Ale film niestety trwa dalej. I wystawia bohaterowi ...
-
Orientacje
Życia wzajemne
Gwiazda Piołun. Opowieści o poezji, podróżowaniu i przyjaźni Andrzeja Franaszka to książka niezwykła. Przypomina puzzlową układankę, na którą składają się eseje o podróżach, wzajemnych relacjach i życiu najważniejszych pisarzy dwudziestego wieku. Wśród bohate...
-
Ogłoszenie własne wydawcy
Uczynić wolę Bożą własną wolą
Dlaczego w ogóle się modlisz? Czy modlisz się, by zadowolić Boga, czy samego siebie? Czy służysz innym, by zadowolić Boga, czy samego siebie? Bądź wola Twoja. Modlitwa i rozeznawanie woli Bożej to książka, po przeczytaniu której każdy będzie musiał i (tak myś...
-
Felietony | W ekipie Franciszka
Intelektualny hołd polskiej Solidarności
Papież Franciszek nie ma dobrego czasu. Jest krytykowany za swoją postawę i słowa w kontekście wojny w Ukrainie. Temperatura tej krytyki jest jednak znacznie wyższa w Polsce niż w krajach zachodnich. Ktoś powie, że jest to efekt większego nachylenia prorosyjs...
-
Pytania w drodze
Wszyscy jesteśmy winni
Jak większość katolików z niepokojem śledzę wydarzenia za naszą wschodnią granicą. Czytam również większość wypowiedzi papieża Franciszka na ten temat. Zaniepokoiła mnie zwłaszcza jedna z nich. W kontekście wojny w Ukrainie Ojciec Święty powiedział, że „wszys...
-
Felietony | Klasztor nad Newą
Kasandra z Nowogrodu
Za oknem na ciemniejącym pogodnym niebie wykwitają właśnie kule kolorowych fajerwerków. Petersburg kończy z przytupem obchody osławionego Dnia Zwycięstwa, a ja myślami biegnę do Nowogrodu Wielkiego, dokąd kilka dni temu wybraliśmy się z braćmi na wiosenną wyc...
-
Dominikanie na niedziele
Pokonać przekleństwo wieży Babel
Dz 2,1–11 / Ps 104 / 1 Kor 12,3b–7.12–13 / J 20,19–23 [5 czerwca 2022 / Uroczystość Zesłania Ducha Świętego] Wielki Post trwa 40 dni, okres wielkanocny – od Zmartwychwstania do Zesłania Ducha Świętego – aż 50 dni! Zawsze się cieszę na te dodatko...
-
Dominikanie na niedziele
Chwila kontemplacji
Wj 34,4b.6.8–9 / Dn 3,52-56 / 2 Kor 13,11–13 / J 3,16–18 [12 czerwca 2022 / Uroczystość Najświętszej Trójcy] Uzbrojeni w potężne teleskopy badamy odległe światy, chcąc poznać ich tajemnice oraz oswoić grozę i piękno. Próbujemy odczytać naturę i ...
-
Dominikanie na niedziele
Głód Boga
Rdz 14,18–20 / Ps 110 / 1 Kor 11,23–26 / Łk 9,11b–17 [16 czerwca 2022 / Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa] Czy odczuwaliście kiedyś prawdziwy głód? Nie ten, który może się pojawić po jakimś wysiłku lub wędrówce, kiedy myślimy sobi...
-
Dominikanie na niedziele
Kościół śpiewa
Za 12,10–11; 13,1 / Ps 63 / Ga 3,26–29 / Łk 9,18–24 [19 czerwca 2022 / XII niedziela zwykła] „Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję Ducha pobożności” – zapowiada prorok Zachariasz. Gdzie, kiedy i jak spełnia się to proroctwo? Na przykł...
-
Dominikanie na niedziele
Kanibalizm
1 Krl 19,16b.19.21 / Ps 16 / Ga 5,1.13–18 / Łk 9,51–62 [26 czerwca 2022 / XIII niedziela zwykła] Dopiero w 1957 roku zrezygnowali z tej praktyki. Członkowie niewielkiego papuaskiego plemienia Fore rytualnie zjadali ciała swoich zmarłych krewnych...
-
-
-
-
Skomentuj