W Wiecznym Mieście zaczyna denerwować to, że za wejście do różnych sakralnych i ogólnodostępnych obiektów trzeba płacić. Od zeszłego roku są opłaty za wejście do Panteonu, a teraz mówi się o tym, że nawet Fontanny di Trevi nie będzie można obejrzeć za darmo.
1 stycznia zostaną otwarte Drzwi Święte w bazylice Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore). Mam nadzieję, że wezmę udział w tej uroczystości i będę mógł o tym wspomnieć w kolejnym artykule. Po bazylikach Świętego Piotra na Watykanie, Świętego Jana na Lateranie oraz po drzwiach w rzymskim więzieniu Rebibbia to kolejne otwarte Drzwi Święte w związku z rozpoczynającym się Rokiem Świętym. Ostatnie, w bazylice Świętego Pawła za Murami, zostaną otwarte 6 stycznia.
Piszę ten artykuł na początku grudnia, ale w Rzymie ma się wrażenie – przynajmniej od drugiej połowy listopada – że już świętujemy Boże Narodzenie. Wszędzie są świąteczne ozdoby, promocje i trwa nachalne naganianie klientów. Nawet przed bazyliką Matki Bożej stoją już ogromna, sztuczna, świecąca jarmarcznie choinka oraz Święta Rodzina w komplecie. Gdzie w tym jeszcze zmieścić czas oczekiwania i samego Bożego Narodzenia, trudno mi sobie wyobrazić, ale o tym obszernie pisano w poprzednim numerze miesięcznika.
Maryja Matka Boga
Bazylika Matki Bożej Większej to pierwsza i największa bazylika maryjna na świecie. Łączy się jej powstanie (rozbudowanie) z ogłoszonym na soborze w Efezie (431 r.) dogmacie o Maryi, Matce Boga (Theotokos). Jest też piękna legenda utrwalona w pojawiającej się nazwie Matki Bożej Śnieżnej, w której mówi się o śnie papieża Liberiusza w 358 roku. Śniła mu się Maryja mówiąca o powstaniu świątyni w miejscu, gdzie spadnie tej nocy śnieg. Rzecz działa się z 4 na 5 sierpnia. O ile śnieg w Rzymie to ogromna rzadkość, o tyle w sierpniu, najgorętszym miesiącu roku, to zupełnie niemożliwe. Śnieg jednak spadł, a papież Liberiusz narysował na śniegu plan bazyliki, co przedstawia płaskorzeźba nad obrazem Matki Bożej, zwanym Salus populi Romani. Legenda ta przypominana jest każdego 5 sierpnia przez deszcz białych płatków róż spadających w prezbiterium. W tym wypadku trzeba powiedzieć, że teologia zwyciężyła legendę, nazwa Matki Bożej Większej jest bowiem dużo częściej używana niż
Zostało Ci jeszcze 85% artykułu
Oceń