fot. Ava Sol / Unsplash

Zastanawiam się, czy tym razem nie zawiesić tytułu mojego cyklu felietonów. Bo nie siedzę na śląskiej prowincji, tylko na szwajcarskiej. Prowincjonalność się zgadza, bo to głębokie południe kantonu Ticino. No i nisko jak na Szwajcarię – niecałe 300 metrów. Niemal co roku udaje mi się tu wymknąć do znajomych z czasów studiów w niedalekim Lugano.

Starczy wątków autobiograficznych. Bo ja tu sobie siedzę i zbijam bąki, a tymczasem w polskich internetach rozkręca się dyskusja wokół niedawnego listu apostolskiego papieża Franciszka o liturgii Desiderio desideravi. Rozkręca się zresztą w dość przewidywalny sposób, bo obozy poszczególnych stylów liturgicznych są od lat dobrze okopane na swoich pozycjach i ostrzeliwują się mniej więcej tą samą amunicją.

Jako dogmatyk przyglądam się temu z pewną bezsilnością, bo specjaliści od liturgii z rzadka tylko i dość niechętnie konfrontują się z perspektywą dogmatyczną. Może dlatego, że ta… relatywizuje nieco znaczenie liturgii. O co chodzi, postaram się wyjaśnić na przykładzie pewnego hasła, które prawdopodobnie każdy słyszał: Liturgia jest źródłem i szczytem życia Kościoła. Hasło to jest w istocie przeredagowaną na „propagandowy” użytek wersją zdania z 10. numeru Konstytucji o liturgii (Sacrosanctum concilium) Soboru Watykańskiego II, które brzmi tak: „Liturgia jednak jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i zarazem jest źródłem,

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Szlajfka i pozłotko
ks. Grzegorz Strzelczyk

urodzony w 1971 r. – prezbiter archidiecezji katowickiej, doktor teologii dogmatycznej, były członek Zarządu Fundacji Świętego Józefa KEP (2020-2023)....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze