List do Galatów
2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16 / Ps 89 / Rz 16,25-27 / Łk 1,26-38
Istnieje wiele obrazów przedstawiających scenę zwiastowania z archaniołem Gabrielem i Maryją w rolach głównych. Błogosławiony Fra Angelico, dominikański artysta żyjący w XV wieku, parokrotnie malował takie obrazy. Na jednym z nich, przeznaczonym do klasztoru w Fiesole (teraz ów obraz znajduje się w Madrycie), Maryja i Gabriel znajdują się po prawej stronie, zaś w jego lewej części pokazany jest moment wypędzenia Adama i Ewy z raju. Zestawienie tych dwóch scen na pierwszy rzut oka wydaje się tylko wymysłem artysty, ale w rzeczywistości mamy tu do czynienia z tradycyjną i piękną egzegezą – odpowiedź Maryi, jej zgoda na udział w Bożym planie odkupienia ludzkości, jest przedstawiona jako przeciwstawienie się nieposłuszeństwu i niezgodzie pierwszych rodziców. Nie przypadkiem w Ewangelii Łukasza – jedynej opisującej moment zwiastowania – genealogia Jezusa cofa się aż do Adama właśnie, zwanego dodatkowo synem Bożym (Łk 3,23–38; por. Mt 1,1). Dwa kluczowe wydarzenia w historii ludzkości – grzech i jego konsekwencje oraz odkupienie przychodzące od Boga w sposób, który przekracza nasze wyobrażenia – spotykają się w genialnym ujęciu renesansowego malarza.
Choć dziś nie czytamy o nieposłuszeństwie Adama, to jednak pośrednio dowiadujemy się o jego skutkach. W pierwszym czytaniu słyszymy bowiem o obietnicy, którą Bóg składa królowi Dawidowi, dotyczącej jego potomka, przede wszystkim Salomona, a jednak wiele jej elementów się nie spełniło – ze względu na ludzką grzeszność – w sposób dosłowny: dom Dawida (czyli dynastia królewska) nie przetrwał, królestwo Izraela najpierw rozpadło się na dwie części, a później każda z nich upadła. Dopiero wieki później, w zapowiedzi przyjścia Jezusa, każda z tych obietnic zostanie odnowiona („Jego panowaniu nie będzie końca, będzie nazwany Synem Najwyższego), a wraz z Jego wcieleniem wypełniona z nadmiarem. Razem z narodzeniem Emmanuela, Boga-z-nami, rozpoczyna się nowy etap w historii zbawienia ludzkości, naszego zbawienia. To w Nim, nowym Adamie, rozpoczynamy powrót do miejsca, w którym według Bożego zamysłu powinniśmy być – do raju, czyli do Bożej obecności i głębokiej, serdecznej przyjaźni z Nim.
Oceń