Klasztor nie jest domem i nie ma nim być. Wszelkie próby uczynienia, choćby w sferze wewnętrznej, z klasztoru domu są niezdarne i czasem trącą obłudą. Cela swoją prostotą i ubóstwem ma przypominać o tym, że jestem wędrowcem.
W utworze muzycznym Dickens’ Dublin Loreena McKennitt opowiada historię dziewczyny błąkającej się w noc Bożego Narodzenia w 1842 roku po ulicach Dublina i szukającej schronienia. Słowa refrenu są przejmujące: „Może znajdę miejsce, które będę mogła nazwać domem. Może znajdę dom, który będę mogła nazwać moim własnym”. W utwór wpleciona jest opowieść dziecka o narodzeniu Jezusa i przybyciu trzech króli. Jedność dramatu dziejącego się nieustannie w historii: dramatu bezdomności i poszukiwania domu przez człowieka i przez Jezusa. Dziewczyna zamierza spędzić noc w wieży kościoła. Ma nadzieję, że odnajdzie psa, którego spotkała ostatniej nocy, i schowa go pod swoją kurtkę, by się mogli wzajemnie ogrzać.
Obietnica
Dwie wielkie tajemnice Bożego Narodzenia: Bóg, który staje się człowiekiem, i Bóg, który odsłania się jako Trójjedyna Miłość. Jezus, Syn Boga, zamieszkał w naszym świecie, między nami i w nas. Odkrywa przed nami prawdę o człowieku i odkrywa prawdę o Bogu. „A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca. A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus” (Ef 2,17–20).
Często czujemy się bezdomni albo nie u siebie, a nawet jeśli u siebie, to nie zawsze jest nam tam dobrze. Kiedyś w czasie spotkania ktoś powiedzi
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń