Po co światu mnich?
to pewne, że się pokłócimy, z ogromnym zapałem i zaangażowaniem broniąc swoich racji i wysuwając kontrargumenty. W końcu nic tak nie ogniskuje społecznych konfliktów jak kwestie światopoglądowe i religijne. W szczególności gdy zbiegają się ze sobą kwestie życia, śmierci i seksualności. Użyjemy do tego wyników badań opinii publicznej, poparcia politycznego poszczególnych partii, argumentów najcięższego kalibru. Pisząc to, wcale nie ironizuję i nie staram się bagatelizować problemu. To proste stwierdzenie faktów odnośnie do temperatury sporów wokół aborcyjnego kompromisu, dofinansowania metody in vitro i dostępności tzw. tabletki „dzień po” dla nastolatek.
Każdej z tych kwestii przyglądamy się w tym numerze miesięcznika, próbując odpowiedzieć na pytania, które wielu sobie zadaje. Czy w głosowaniu większościowym możemy decydować o czyimś życiu? Jak pogodzić ze sobą zakaz sprzedaży alkoholu, papierosów i energetyków osobom poniżej osiemnastego roku życia ze swobodnym dostępem do antykoncepcji awaryjnej? Jak bardzo abstrakcyjnie brzmi dla dzisiejszego katolika skomplikowana argumentacja filozoficzna na temat normatywnego statusu zarodka zderzona z pragnieniem rodzicielstwa i przytulenia własnego dziecka…
Piszemy o tym wszystkim, zdając sobie sprawę ze złożoności indywidualnych sytuacji. Bez względu jednak na to, jak się potoczą prawne losy wyżej wymienionych kwestii, warto wiedzieć, do jakich racji i argumentów można się odwoływać, szukając w sumieniu odpowiedzi na swoje dylematy.
Oceń