Modlący się człowiek
fot. Eliot Wolfert / Unsplash

Nie chodzi o to, żeby „być pomodlonym”, ale żeby w modlitwie zwrócić się do Boga i stać się dostępnym dla Boga.

Czasami rzeczy proste i podstawowe stają się dla nas trudne i skomplikowane. Sami je komplikujemy, okoliczności życia nam je krzyżują. Jedną z takich spraw jest modlitwa. Wydaje się, że powinna być czymś oczywistym, bo jest to podstawowa ludzka potrzeba religijna. A jednak ta prosta rzecz, która powinna być odruchowa, instynktowna jak oddychanie czy połykanie, wielu z nas sprawia trudność i często się wydaje na tyle skomplikowana, że mówimy: „Nie umiem się modlić”, „Nie udaje mi się”, „Nie daję rady”. Dziś często dodajemy jeszcze: „Nie mam czasu” oraz „Nie mogę się skupić”.

Nie jest to nowe doświadczenie, skoro na przykład apostołowie, bądź co bądź pobożni żydzi, od dzieciństwa wychowywani w duchu religijnym, uczeni od początku tej podstawowej starotestamentowej formy modlitwy: „Słuchaj, Izraelu…”, jako dojrzali ludzie z życiowym doświadczeniem mówią do Jezusa: „Panie, naucz nas się modlić” (Łk 11,1). I Jezus na tę prośbę odpowiada – uczy modlitwy. Jest w tym chyba pierwsza podstawowa wskazówka: modlitwy trzeba się nauczyć – albo może lepiej powiedzieć: trzeba się jej uczyć. I nie ma tu sprzeczności między naturalną potrzebą a koniecznością nauki. Do wielu rzeczy jesteśmy naturalnie uzdolnieni, a jednak musimy się ich nauczyć.

Modlitwa Jezusa

Jezus domaga się modlitwy: „Czuwajcie i módlcie się”, a nawet „Módlcie się w każdym czasie” (Łk 21,36). Podobnie pisze św. Paweł: „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5,17). Ale też obaj uczą modlitwy. Jezus uczy konkretnej formy modlitwy Ojcze nasz, która jest podstawową modlitwą chrześcijan i streszczeniem wszystkich modlitw. Święty Augustyn pisze tak: „A więc wezwania Modlitwy Pańskiej są nam potrzebne dla uprzytomnienia sobie tego, o co nam prosić wypada. Wszystkie inne słowa, które się budzą w naszym sercu i którymi wyrażamy nasze uczucia, a także słowa, które nas pobudzają do modlitwy, one wszystkie wypowiadają to tylko, co zawiera Modlitwa Pańska – o ile tylko modlimy się tak, jak należy się modlić”. Zresztą wszystkie traktaty starożytnych ojców Kościoła o modlitwie są tak naprawdę komentarzami do Ojcze nasz. Jezus uczy też, w jaki sposób należy się modlić: pokornie, w skrytości, nie na pokaz i nie przez wielomówstwo (Mt 6,5–7).

Jest jednak jeszcze istotniejsza nauka Jezusa, jaką jest Jego własny przykład. Ewangelie wiele razy ukazują Jezusa na modlitwie. Często odchodzi na miejsce odosobnione, na górę, na pustynię lub do ogrodu. Czasami całą noc spędza na modlitwie. Nieraz – jak w O

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2024, nr 04, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Myślą czy mową
Cyprian Klahs OP

urodzony w 1969 r. na Kaszubach – dominikanin, magister braci studentów w Krakowie. W zakonie pełnił liczne funkcje: duszpasterza akademickiego w Gdańsku i Prudniku, redaktora Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie,...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze