Życie jest trudne
fot. photo / UNSPLASH.COM

W chrześcijaństwie nie chodzi o to, czy przekroczyłeś kodeks etyczny, tylko o to, ile dobra swoim życiem pomnożyłeś.

Roman Bielecki OP: Zacznijmy od wyjaśnienia tego, czym jest zbawienie.

prof. Jan Andrzej Kłoczowski OP: To odpowiedź na pytanie o to, co będzie ze mną po śmierci.

Możemy je zrozumieć tylko w kontekście religijnym?

Tak. Dlatego że wszystkie tradycje religijne próbują pokazać, jak życie na ziemi wpływa na to, jaki będzie los człowieka po śmierci. Te odpowiedzi są oczywiście bardzo różne. Tradycja hinduistyczna, dajmy na to, mówi, że życie jest powtarzającym się cyklem zwanym sansarą, polegającym na wędrowaniu duszy. Za każdym razem rodzi się ona i umiera, wchodząc na wyższy poziom egzystencji, oczyszczonej z tego, co nieprawdziwe. Punktem kulminacyjnym jest dojście do stanu wyzwolenia, czyli roztopienia się w Absolucie.

To tak jak mówi św. Paweł, by Bóg był wszystkim we wszystkich?

Nieco inaczej – by Bóg był wszystkim, kropka. Czyli mam stać się Nim, w tym sensie wrócić do źródła, z którego wyszedłem.

A w innych religiach?

W buddyzmie na przykład, który jest radykalną formą spojrzenia na życie, nasza egzystencja naznaczona jest cierpieniem mającym swój początek we wszystkich pragnieniach człowieka, prowadząc go do złudzeń. Trzeba się z nich wyzwolić, wygaszając je w kolejnych wcieleniach, aż dojdzie się do błogości, która będzie jednocześnie moim unicestwieniem.

Błogości?

Czyli nirwany.

W tradycjach buddyjskich przekazuje się opowiadanie o Ānandzie – umiłowanym uczniu Buddy, który w momencie jego śmierci zapytał: Mistrzu, a na czym polega nirwana? Wtedy ten uśmiechnął się w milczeniu i tak został zapamiętany przez swojego ucznia. Stąd do dziś na licznych rzeźbach Budda charakterystycznie się uśmiecha.

A jak w takim razie kwestia zbawienia wygląda w chrześcijaństwie?

Precyzyjnie rzecz ujmując, we wszystkich religiach monoteistycznych. Traktują one życie jako dar i zadanie od Boga, które człowiek dostał do realizacji, by stać się sobą.

Co to oznacza – stać się sobą?

Każdy z nas jest obciążony ułomnościami i niedoskonałościami. To nie jest pełna wersja nas samych. Dlatego potrzebujemy zbawienia, czyli spotkania z Bogiem.

Brzmi mądrze, ale jak przełożyć to na praktykę?

Trzeba czytać konstytucję królestwa Bożego, czyli Jezusowe Kazanie na górze zapisane w Ewangelii św. Mateusza. Tam jest wskazówka mówiąca o tym, że droga, która prowadzi do zbawienia, jest wąska i trudna, a droga do zatracenia jest szeroka i wygodna. Trzeba więc wybierać.

Jeżeli droga jest wąska i trudna, to co jest w niej takiego pociągającego? Czy nie lepiej wybrać drogę szeroką i łatwą?

Popatrzmy na doświadczenie pozareligijne, wywodzące się ze staro

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Życie jest trudne
Jan Andrzej Kłoczowski OP

urodzony 5 lipca 1937 r. w Warszawie – dominikanin, teolog, profesor filozofii, publicysta, rekolekcjonista, duszpasterz akademicki, mistrz świętej teologii, jeden z trzech ojców założycieli miesięcznika „W drodze”, był także duchowym opiekunem środowisk opozycyjnych....

Życie jest trudne
Roman Bielecki OP

urodzony w 1977 r. – dominikanin, absolwent prawa KUL i teologii PAT, kaznodzieja i rekolekcjonista, od 2010 redaktor naczelny miesięcznika „W drodze”, były Prowincjalny Promotor Środków Społecznego Przekazu (2018-2022), autor wielu wywiadów, recenzji filmowych i literackich...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze