Być może upadłam na głowę, ale coś mi mówi, że przeczytałam już najlepszą książkę w całym 2024 roku. I to nic, że dopiero jest luty. Drabina Eugenii Kuzniecowej to kawał świetnej współczesnej literatury.
Od razu zrobię zastrzeżenie, by nie dać się zwieść niewielkiej na pozór książce – nie ma sensu czytać jej jednym tchem, umknie nam wówczas niejeden smak i niejeden kolor tej wspaniałej prozy. Powieść Eugenii Kuzniecowej zdecydowanie jest książką, przy której czytaniu nie warto się spieszyć.
I tu od razu wchodzą na scenę poważne powody, dla których polecam z całego serca Drabinę: w lutym mijają już dwa lata od momentu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Wielu z nas z pewnością pamięta, co robiliśmy 24 lutego 2022 roku, gdy dotarła do nas informacja o wojnie, której Europa nie widziała od kilkudziesięciu lat, czyli od czasu wygaszenia konfliktu na Bałkanach po rozpadzie Jugosławii. Polacy ruszyli na pomoc uciekającym z Ukrainy kobietom z dziećmi – czy to przyjmując je pod swój dach, czy udzielając się w wolontariacie, czy wspomagając różnego rodzaju zbiórki. Byliśmy w Polsce niczym ocean empatii, pomocy i solidarności.
Tymczasem na drugim krańcu Europy, w słonecznej Hiszpanii, introwertycznemu Tolikowi zwaliła się na głowę cała ukraińska rodzina. Plus dwa koty i pies.
Wymarzony dom Tolika
Jak długo Tolik mieszkał już w Hiszpanii – tego się z Drabiny Eugenii Kuzniecowej nie dowiemy. Ale to sympatyczny, nieco skryty, młody mężczyzna. Życie jest przed nim, właśnie kupił dom pełen ceramicznych figurek, obrazów i haftów, będących dziełem poprzedniej właścicielki Maricarmen. Kobieta zmarła, a rodzina nie chce po niej żadnych pamiątek. Tolikowi marzy się dom jak z najlepszych designerskich czasopism wydawanych na kredowym papierze. I już, już zacząłby to marzenie realizować, gdyby nie wojna, która rozpętała się na dobre w jego rodzinnej Ukrainie.
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń