Staramy się uczynić naszą ziemię coraz bardziej podobną do tej spodziewanej nowej ziemi i odwzorować sprawiedliwość Boga w naszych wyborach i działaniach.
Żadnego głodu ani pragnienia nie zapamiętałem na tyle dobrze, bym mógł o tym napisać. Zastanawiam się, czy w ogóle wiem – myśląc tylko o spożywaniu pokarmów – co to znaczy „łaknąć” i „pragnąć”. Nie będę się wymądrzał, pisząc o czasach, w których żyjemy, o przepychu w sklepach i o tym, że te sklepy wyrastają jak grzyby po deszczu, tuż obok nas, na wyciągnięcie ręki.
Przyjście Jezusa do naszego świata przyniosło nam obfitość, której rozmiary przerosły najśmielsze oczekiwania. Pierwszy znak, w relacji Jana Ewangelisty, to przemiana setek litrów wody w wyborne wino. Dalej czytamy o obfitych połowach ryb i rozmnożeniu chleba. W Ewangelii wszystkiego jest dużo: i ludzi chodzących za Nauczycielem, i uzdrowionych, i tych, którzy uwierzyli w Jego słowa. Sytość oznacza pełnię czasu, nadejście upragnionego Mesjasza, czasy dobrobytu i dostatku. Ale ten sam Mesjasz umiera na krzyżu ze słowem „Pr
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 5000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń