kilka miesięcy temu szerokim echem nie tylko w Polsce odbił się miniserial Dojrzewanie, wciąż zresztą dostępny na jednym z popularnych serwisów streamingowych. Przedstawiał on portret statystycznej angielskiej rodziny – uczciwych, przyjaznych ludzi, żyjących w godnych warunkach, wolnych od nałogów i przemocy – której przychodzi się zmierzyć z koszmarem kryminalnej tragedii, a jej sprawcą okazuje się ich trzynastoletni syn – wzorowy uczeń o urodzie cherubina. Siła serialu polegała na tym, że unikał on nachalnych hipotez o rodzicielskich zaniedbaniach i złych mediach społecznościowych kształtujących mentalność nastolatków. Podobnie szczęśliwie wymykał się pułapce banalnego moralizowania o tym, co trzeba i należy zrobić, dzięki czemu zostawiał widzów z mnóstwem pytań i świadomością, że w opowieści o rodzicielskiej bezradności i nastoletnim zagubieniu w dzisiejszym świecie nie odnajdziemy jednej absolutnej prawdy ani tym bardziej prostego ciągu przyczynowo-skutkowego.
W tym wydaniu miesięcznika tekstem dominikanki siostry Benedykty Karoliny Baumann, od lat zaangażowanej w pracę w szkole, przyglądamy się religijności młodych, analizując nie tylko ich wiarę, ale także trudności, z jakimi się borykają. Magdalena Bigaj, zajmująca się higieną cyfrową, wskazuje, że smartfony, które ochoczo daliśmy dzieciom do ręki, powinniśmy im natychmiast odebrać, a profesor Paweł Januszewicz, były dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, stawia tezę, że zła forma psychiczna dzieci ma swoje źródło między innymi w rodzinie.
Nasi autorzy apelują jednocześnie, by w refleksji o dojrzewaniu nie siać paniki i unikać rytualnego narzekania na „dzisiejszą młodzież”, a starać się raczej iść tropem rozwiązań dalekich od stereotypowych rad zamykających wszystko w poradnikowych hasłach, które dobrze brzmią, jednak niczego nie wyjaśniają.
Oceń